Aktywne Wpisy
montezuma71 +9
Wykopki staly sie dokladnie tym z czego sie smiali.
Zarty z papieza byly sprokurowane wystawieniem na piedestał papieża polaka, forsowaniem jego "świętości" i absolutnym oburzeniem gdy ktoś tę świętość podważał, czy w prost- jajcował sobie z niego.
Dzis każdy mem o ukrainie czy ukraincach spotyka sie z oburzeniem godnym 50-letniej Grażyny z Pcimia, która obrusza sie na widok mema z zółtym ryjem. Daje to motor napędowy do coraz to większego trollowania fajnopolaków.
Zarty z papieza byly sprokurowane wystawieniem na piedestał papieża polaka, forsowaniem jego "świętości" i absolutnym oburzeniem gdy ktoś tę świętość podważał, czy w prost- jajcował sobie z niego.
Dzis każdy mem o ukrainie czy ukraincach spotyka sie z oburzeniem godnym 50-letniej Grażyny z Pcimia, która obrusza sie na widok mema z zółtym ryjem. Daje to motor napędowy do coraz to większego trollowania fajnopolaków.
Piszę do was w przypływie totalnego poczucia beznadziei i bezsilności. Będę niezmiernie wdzięczna za pomoc, jakiekolwiek porady, bo już mi brakuję pomysłów. W dodatku czuję się obciążona, bo jako jedyna osoba postronna wiem o tej sytuacji.
Tl;dr
Na potrzeby historii nazwijmy ją Kasią. Kaśka ma 26 i jest moją ukochaną siostrą. Nasi rodzice to typowi, zaściankowi katole w stylu #kosciolconiedziela #seksposlubie. Nie żebym ich nie kochała, ale są bardzo surowi i lekko.... no cóż, zacofani. Żeby nie musieć znosić ich bezustannej kontroli wyprowadziłam się do innego miasta na studia, mimo że mieszkamy w jednym z największych miast w Polce. Kaśka została i poszła na prawo na okoliczną. Teraz robi tzw. aplikację ogólną, po której ma zamiar zostać sędzią ( to takie jakby dodatkowe studia po prawie), a w między czasie musi znosić naszych starych na co dzień, bo się nie wyprowadziła.
No i podczas robienia tej aplikacji zaczęły się schody.Nie chcę za dużo pisać, bo świat jest mały, ale pewien mężczyzna (Stanisław powidzmy), który miał nad nią władzę zwierzchniczą, zaczął ją podrywać. Do dziś tego nie rozumiem, bo dziad starszy o 22 lata, w dodatku z żoną w separacji i dwójką dzieci. Ale Kasia, całe życie pod pantoflem rodziców, wieczna dziewica w końcu dała mu się zaprosić na kilka randek. Zarzeka się, że żadnego seksu nie było, ale się całowali i jakieś macanki weszły w grę (wierzę w to, bo nie miałaby powodu, żeby kłamać, jesteśmy ze sobą jak przyjaciółki). Stanisław w końcu zaczął nalegać na seks, a Kaśce chyba minęła faza pożądania i postanowiła zerwać relacje.
Okazało się, że to nie takie proste. Ten #!$%@?, od dwóch miesięcy ją prześladuje. Dostał jakiegoś zajoba na jej punkcie. Piszę jej po 100 smów dziennie, od straszenia, że zniszczy jej karierę sędziowską, po wyznania miłości. Potrafił za nią także chodzić po mieście i np. w piątek sprawdzać, czy się nie umawia z jakimiś chłopakami i go nie zdradza. Do tego ciągle nią manipuluje, wywołuje pozucie winy i straszy, że zaskarży ją do jakijś tam Izby Sędziów i nigdy nie będzie miałą szansy na karierę. Do tego jeszcze straszy, że powie wszystko naszym starym. A dla nich małżeństwo to świętość na całe życie. Jakby się dwiedziel, że Kaśka umawiałą się żonatym facetem (#!$%@? że w separacji) to by ją dosłownie #!$%@? na kopach z domu. (Na mnie byli obrażeni jak miałam chłopaków...).
Kasia w końcu pękła i powiedziała mi o wszystkim. Ryczała jak bóbr i jednocześnie się trzęsła. Ja miałam ochotę od razu jechać i zdzilić typa po mordzie. Ale Kaśka się boi, że on naprawdę zniszczy jej karierę i powie o wszystkim w tej Izbie i jej miejscu pracy. A dla prawnika to jest śmierć zawodowa, bo oni muszą mieć nieposzlakowany charakter. Nie wspominając o reakcji rodziców...
Ona nawet nie wie jak ma z nim rozmawiać. Typ codziennie dzwoni, pisze, chodzi za nią i straszy. Kaśka woli nie ucinać relacji z obawy przed zemstą, choć to też jej doradzałam...
Jestem zupełnie bezsilna mireczki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Błagam podsuńcie pomysł, jak można sprawić, żeby ten #!$%@? się od niej #!$%@?ł i nie zniszczył jej życia. Mam już najgorsze myśli. Ale może wy wiecie jak się obejść z psychopatą?
#psychologia #zwiazki #seks #niebieskiepaski
tak niech idzie na bagiety a wołam bagietsona bo może on doradzi organizacyjnie by nie było że Stanisłwa pije z komendantem
swoją drogą sms to dość konktetny ślad, dziwię się że gość mający tyle do stracenia robi takie rzeczy
1. Zbieranie dowodów (wszystkie smsy, maile itp., oczywiście na nie nie odpowiadać, ewentualnie odpowiedź, że nie życzy sobie kontaktu), nagrania (ważne żeby było widać, że to on kiedy za nią chodzi, nachodzi, stoi samochodem pod jej domem itp.). Następnie złożenie zawiadomienia na policji o stalkingu. Wiem, że zawsze obawa jest ale na dwoje babka wróżyła. Jemu też jest potrzebna nieposzlakowana
może kariery wielkiej nie zrobi w sensie chyba nie zostanie prezydentem,
ale jej chodzi tylko o to żeby zostać sędzią, więc co ten gość na nią ma co by to uniemożliwiło?
Kolejna próba manipulacji. Jak złoży zawiadomienie z twardymi dowodami to gość się zesra.
A poki co Kaśka ma nieposzlakowaną opinię
jaka sprawa, to jest sędzia, nie można z nim wygrać w sądzie, wyłącznie w mediach
@wytrzzeszcz
problem ze stalkingiem jest taki, że to jest przestępstwo ścigane na wniosek, więc TEORETYCZNIE każdy może złożyć o nim zawiadomieni, ale do wystartowania z dochodzeniem czy postępowaniem sprawdzającym potrzebny jest wniosek o ściganie od osoby pokrzywdzonej, więc musi to zrobić Twoja siostra. Inaczej Bagiety choćby bardzo chciały nic nie zrobią.