Wpis z mikrobloga

@mlodysum: Ja choruje na Oud Wood. Jeden z najprzyjemniejszych zapachów, które na sobie nosiłem.
Za to Tobacco-Vanille pokochała moja różowa i sobie nosi :D Bardzo przypomina mi Spicebomba Victora&Rolf'a.

Jak tam ten Rasassi z trwałością?
@mlodysum: a w tym tobakvaniljion jest serio wyczuwalny tytoń, taki prawdziwy. Trochę zaskakujące, bo z tego co testowałem, jak coś miało tytoń w składzie, to wiele wspólnego z prawdziwym tytoniem nie miało. Moja opinia jest oparta na 5 latach kręcenia różnego typu shagów.
@kosonanspoznawczy: Ja w Chergui od SL jeszcze tytoń wyraźnie czułem. Tutaj to w ogóle czułem się, jakbym włożył nosa do świeżo otwartej paczki tytoniu Timm no name - swoją drogą polecam mocno.. Inne rzeczywiście słabowato z nutami tytoniowymi.