Wpis z mikrobloga

#rozowepaski #ksiezniczki ogarnijcie się. Proszę Was o to jako różowy.
Aby dać obraz o co mi chodzi opowiem Wam historię mojej dobrej koleżanki Ewy.
Ewa całe życie wybrzydzała jeśli chodzi o facetów. Ciągle słyszałam tylko: ten nie taki, ten nie taki, ten się nie nadaje na męża, ten ma takie wady, ten ma inne wady, ten nie potrafi tego, ten nie potrafi tamtego, ten z kolei za niski, ten nie ma studiów itd... niekończące się narzekanie i poszukiwanie księcia na białym koniu. Ewa to wielka Pani z średniej wielkości miasta powiatowego będąca na wysokim stanowisku w największym przedsiębiorstwie w mieście. Dodatkowo ma swoje własne mieszkanie, nowe auto prosto z salonu, jest niezależna, więc ma prawo wymagać. Przecież nie będzie z byle kim.
Pewnie myślicie, że Ewa to super seksy szprycha chodząca do pracy w szpilach z czerwonym spodem. Nie. Ewa to typowa #p0lka #karyna z grubymi nogami i fałdami brzuchu, która zamiast ćwiczyć i dbać o swój wygląd wpierdziela słodycze. Nie ma też ciekawych zainteresowań i ambicji rozwijania się. Czasem tam coś poczyta.
Ewa spotykała na swojej drodze wielu facetów, ale dawała im kosze, bo zawsze znalazła jakieś ale. Mówiłam jej: Ewka, ogarnij się. Ideałów nie ma. Przestań wybrzydzać, staraj się zaakceptować, bo inaczej do końca życia będziesz sama. Lata mijały, Ewce stuknęła 30-tka...
Jak zakończyła się historia Ewki? Poznała Krzyśka i po paru latach wzięli ślub. Ewka bardzo chciała mieć dzieci, a wiadomo zegar biologiczny tykał i wybór stawał się coraz bardziej ograniczony. Myślicie, że Krzysiek to książę na białym koniu? Nie. Krzysiek to zwykły #janusz jeżdżący na tirze, z brzuchem piwnym, wcale nie powalający wyglądem i bez wykształcenia, w dodatku mający dziecko z poprzedniego związku.
Czy Ewa jest teraz szczęśliwa? Jedyne co jej daje szczęście w życiu to dzieciak. Małżeństwo natomiast to ciągle kłótnie i straszenie pozwami o rozwód. Ewa nie jest szczęśliwa.
Różowe, apeluję do Was, ogarnijcie się. Przestańcie szukać księcia na białym koniu, przestańcie stawiać facetom chore wymagania! Spójrzcie w pierwszej kolejności na siebie. Czy wy jesteście idealne? Czy wy jesteście w stanie wiele zaoferować facetowi? Śmiem powiedzieć, że większość z Was nie, bo jesteście księżniczkami nastawionymi tylko na branie.
Czego ma Was nauczyć historia Ewki? Tego, że szukając ideału i stawiając chore wymagania odrzucacie naprawdę fajnych i wartościowych mężczyzn. Tak było z Ewką, uwierzcie mi. Większość tych mężczyzn, którym dała kosza miała więcej do zaoferowania niż Krzysiek. Ona jednak szukała ideału. No to znalazła...
#logikarozowychpaskow #zwiazki #feels #milosc
  • 27
@majjka: Nie wiem czy to historia prawdziwa, ale dobrze napisana. Można powiedzieć, że z życia wzięte. Znam kilka takich Ewek. Jedne ciągle szukają księcia, drugie już szybko się rozwiodły, często z błahych powodów. Niestety nie znalazły tego kolejnego, idealnego mężczyzny.
@majjka: Taaaa a obok niezgrabnej figury mamy rozmaite wady charakteru, takie jak nabyta lub wrodzona złośliwość (frustracja), roszczeniowość, alkoholizm. Bo czymś trzeba zabić samotne wieczory, a winko plus książka/serialik/internet to najelpsze połączenie. Żeby taka jeszcze umiała mężczyźnie dogodzić, a tu często jest nic. Niby poseksisz, ale podobny efekt osiągniesz jak sobie psikniesz damskim perfumem w łóżko i użyjesz ręki albo zabaweczki. I znowu też dlatego, że od księżnej nie wymagano.
Swoją drogą czy to nie smutne, że o miłości decydują takie pierdoły? Wzrost, wykształcenie? Serio ?


@Imnotokej: jakiej miłości xd miłość to reakcja chemiczna w organiźmie na sygnał w miarę udanego dopasowania genetycznego w wyniku doboru naturalnego a ten jest brutalny