Wpis z mikrobloga

Mirki, co robić? W Pracy przez tydzień zastępuję managera. W czwartek miałem wolne, bo chodzę normalnie po grafiku( manager ma głównie weekendy). Jako, że szanuję swój czas to nie biorę ze sobą służbowego telefonu, ani nie wchodzę na skrzynke firmową. Normalnie jako kierownik nie mam takiego telefonu, otrzymałem taki po managerze. Wczoraj o 19 próbował się skontaktować ze mną kierownik regionu, jako, że to mój czas prywatny, to wiadomo nie wiedziałem, o tym. Dzisiaj jednak wielka afera, bo z nami od 2? dni nie ma kontaktu.. regionalny zarzuca mi nieprofesjonalizm, ogólnie wielki krzyk, groźby, że zgłosi to managerowi...
Mocno się powstrzymywałem przed wygarnięciem mu co sądzę o tej sytuacji, ale z tego mojego zastępowania, którego nie chciałem nie mam żadnych profitów, nie mam obowiązku pracować z domu, zawinili też inni kierownicy, którzy nie odbierali maili w ten dzień, mimo, że oficjalnie to ja jestem zgłoszony jako zastępca, to razem mamy wszystko ogarniać.. jak się bronić w razie co? Wolałbym uniknąć zrzucania winy na innych.. w dodatku sprawa też nie była super pilna, a dodam, że pracujemy w sklepie, a nie w jakimś banku..

#praca
  • 4
@Roberto171: no ale w sumie jak przejąłeś czyjeś obowiązki albo powinieneś był z góry ustalić na jakich zasadach, albo się podporządkować "rytmowi" pracy zastępowanego. Jeśli tamten był zawsze pod telefonem to nic dziwnego, że jego kierownik jest podenerwowany ( ͡° ͜ʖ ͡°)