Wpis z mikrobloga

Drogie Miraski!
Radzę uważać na swoje tablice rejstracyjne. Moje zostały skradzione w tym tygodniu w Warszawie. Jako, że sam byłem zdezorientowany to przedstawię za moment postępowanie w wypadku kradzieży tablic, ale najpierw warto wspomnieć co powiedziano mi na komisariacie.
Otóż:
* Lepiej zmienić rejstrację, może wynosi to więcej, ale przy kontrolach itp. będzie mniej problemów, jako, że wasze tablice mogą zostać wykorzystane do wkręcenia was w przestępstwo (kradzież paliwa, czasem napady, sprowadzanie wyrejstrowanych aut zza granicy)
* "Taki rodzaj kradzieży jest upierdliwy, poszkodowany musi się tułać po urzędach, a odnalezienie sprawcy jest praktycznie niemożliwe."
* NIE JEŹDZIMY NA REJSTRACJACH ZROBIONYCH Z KARTONU. (Policjant powiedział, że sam by mi darował, gdybym wyjaśnił sytuację, ale nie mógł zagwarantować, że ktoś inny się nie przyczepi.

A teraz krótki opis postępowania:
* Dzwonimy na numer alarmowy, zgłaszamy kradzież
* Udajemy się na najbliższy komisariat, składamy zeznania, prosimy o dokument potwierdzający kradzież tablic.
* Z otrzymanym dokumentem udajemy się do wydziału komunikacji, tam gdzie rejstrowaliśmy pierwotnie auto (Chyba, że zmieniliśmy adres zameldowania). Składamy wniosek o zamienniki lub też rejstrujemy auto na inne numery.
* Jeżeli posiadacie AC to warto zgłosić się do ubezpieczyciela i zapytać się, czy nie należy wam się za to odszkodowanie.

#kradziez #warszawa #motoryzacja #policja #tablicerejestracyjne
  • 11