Wpis z mikrobloga

Zauważyłem, ze jak ktoś jest z mordy taki 4-6/10 i jest trochę ulany to w bardzo prosty sposób może upgrade’owac kilka punktów wyżej. Mianowicie wystarczy schudnąć, pracując przy tym na siłowni i w kuchni nie wykluczając kardio- treningów. Zajmuje się amatorsko dietami od pewnego czasu, treningiem siłowym już ładnych pare lat, poprzedzając całe lata spędzone w sportach zawodowych, zespołowych. Bazując na swoim przykładzie i autoobserwacjach dochodzę do uniwersalnej prawdy o tym jak zrzucanie kilogramów uatrakcyjnia Twoja osobę skutkiem zaostrzenia rysow twarzy (a jest to kluczowe), lepszej motoryki, gestykulacji ciała, wyszczupleniem i uwidocznieniem mięśni pod warstwami fatu. Oczywiście warunkiem takiego awansu fizycznego są uniwersalne proporcje kości twarzoczaszki i nie odbiegająca od norm sylwetka, postura ciała, a w skrócie odpowiednia somatyka ciała. Nie mówię tutaj o jakichś gigantach czy ponadprzeciętnych rodzajach sylwetki, gdzie sam jestem tego przykładem. #przegryw #mirkokoksy #silownia
  • 33
@Estetykatopodstawa: Jak masz 180+, ale drobną budowę to też się nie da, nie zapominaj o tym ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
W sumie to jak jesteś dobrze zbudowany, to proporcjonalnie potrzebujesz więcej mięsa, żeby ono dobrze wyglądało na większym szkielecie... czyli też się nie da xD
@Zelber: okres masowy dla ektormorfika jest dość trudny (o taka zapewne budowę ciała ci chodzi) ze względu na jego szybki metabolizm. Jest bardzo możliwy aby narzucić na siebie więcej mięsa ale tak jak wspomniałem w poście wymaga dłuższego czasu, a to przekłada się na samozaparcie klienta.
@xorm199: przerabiałem już ten temat i jestem na takim poziomie, ze układam diety z pamięci
@hehexdlollmao: metabolizm dla ekto, mezo i endo jest rożny i nawet z tym nie diluj. Nie mam tu na myśli żadnych przesłanek naukowych, a wyłącznie praktyki w sportowym środowisku tak to ujmując. Apetyt moim zdaniem jest silnie skolerowany z psychika. Druga rzecz to hormony ale tu już można nieco więcej napisać @heathermatarazzo: jasne
@Szimu: osoba, która nie wchodzi z druga w dyskusje wyłącznie przez odmienne zdanie jest ignorantem. Dlatego
@hehexdlollmao: jeżeli mówimy o ludziach całkowicie zdrowych to tak.

ale jeżeli ktoś ma nadaktywną tarczycę, to choćby się zesrał to nie nabierze masy.
bardzo często są to przypadki niezdiagnozowane i nieleczone, lub nie kwalifikujące się do leczenia.
To samo jeżeli chodzi o gospodarke insulinową, to nie musi bć od razu cukrzyca typu I, a nabrać masy będzie niemożliwe.

W druga stronę to samo, jak ktoś ma syndrom metaboliczny. Insulinooporność, to nawet
@hehexdlollmao: spada zapotrzebowanie energetyczne organizmu, człowiek jest senny, osowiały, zmęczony, bez energii, spada temperatura ciała.

to jest jasne, że da się zrobic taki deficyt, że chudnąć oczywiście będzie, ale to się będzie wiązało z całą masa innych problemów, organizm będzie niedożywiony.

Zwyczzjnie spalanie tkanki tłuszczowej to nie będzie pierwszy proces, który na deficycie będzie uruchomiony, to sie stanie później na większym deficycie.

Dlatego osobom z problemami z tarczycą i gospodarką insulinową
@151346136: no widzisz, czyli jednak nie są to ludzie, którzy nie mogą schudnąć. i ja rozumiem, nie każę im głodować, ale jak ktoś mówi, że się nie da to gada głupoty, bo się da, conajwyżej jest to ryzykowne, niebezpieczne i nieopłacalne.
@hehexdlollmao: chodzi o to, że #!$%@? jesteś gruby bo za dużo jesz jest szkodliwe dla takich ludzi
Dla nich jest o wiele trudniej. To jest piętnujące.
I nie pomaga, bo to nie na jedzeniu mniej i diecie powinni sie skupić, tylko na zdiagnozowaniu i rozwiązaniu problemów.
I w ten sposób by im poszło o wiele łatwie i nie byliby skazani na porażke. Bo podejście typu: jesteś gruby bo to twoja wina,
@hehexdlollmao: to jak 99% grubasów ma problem a 99.99% osób schudnie na deficycie, to rozumiem, że grubasów jest tylko 0.01%?
#!$%@? kocopoły

99% osób nie schudnie na deficycie, gdyby chudniecie było łatwe i proste i 99% by chudło, to wszyscy byliby docięci.
dane raczej pokazują, że bardzo małemu odsetkowi sie udaje, schudnąc i to utrzymać. Zajebista wiekszość wraca, efekt jojo.

To żadna sztuka wygłodzić sie, schudnąći wrócić do dawnej wagi w
to rozumiem, że grubasów jest tylko 0.01%?


@151346136: niezła dedukcja jest grana widzę, większość grubasów nie chce schudnąć bo nie wie jak, jakby każdy grubas wszedł na deficyt to wtedy tak, grubasów byłoby 0,01% (dane z dupy)

99% osób nie schudnie na deficycie


@151346136: tak było, 99% osób to perpetum mobile, do jakiegoś instytutu ich zabrać, naukowcy chętnie zajmą się takim fenomenem

Zajebista wiekszość wraca, efekt jojo.


@151346136: bo
@hehexdlollmao: no taka dedukcja z tego co napisałeś
''99.99% osób schudnie na deficycie i nie ma ogromnych problemów z tym, te twoje 99% grubasów ma problem z insuliną"
skoro 99.99% nie ma problemów z chudnięciem, a 99% grubasów ma problem z insuliną, czyli z chudnięciem, to wychodzi, że te 99% musi się zawierać w tych 0.01% które ma problem z chudnięciem

Dedukcja z Twoich wypierdów. Prawidłowa deduckja, takż jedynie do swoich
Tłumaczyłem Ci, że deficyt u takich ludzi nie będzie w pierwszej kolejności powodował spalania fatu.


@151346136: a ja ci powiedziałem, że takich osób jest skrajnie mała ilość, ty twierdziłeś, że 99% osób tak ma

Zobacz sobie jak wyglądają osoby z cukrzyca typu 1 i z typu 2.

Co wyróznia ich wygląd i co to jest cukrzyca typu 1 i typu 2


@151346136: ta, wszyscy mają cukrzycę
@hehexdlollmao: ja się zgadzam z tym, że mają problemy, bo sa grubi, a nie są grubi, bo miali problemu.
A raczej mają problem, bo się źle odzywiali i w konsekwencji stali się grubi.
Niemniej te problemy z gospodarką insulinową sa nabyte.
To nie jest tak, że te problemy były a oni przez nie stali się grubi (choć też nie we wszystkich przypadkach)

Ale to, że te problemy sa nabyta, nie znaczy,
@hehexdlollmao ale ja nie twierdzę ze to genetyczne.
To przez zle odzywianie.
Ale to co jest tego powodem nie ma znaczenia.
Co za roznica czy problem jest z tej czy innej przyczyny. To nie zmienia ze ten problem jest