Wpis z mikrobloga

@Gippo86: Fala to tylko wędrująca strefa zwiększonego ciśnienia, która powoduje silny podmuch obalający drzewa i budynki, i ten podmuch oscyluje w przód i w tył wraz z upływem czasu na skutek naprzemiennego nadciśnienia i implozji w epicentrum. Gdyby fala uderzeniowa cokolwiek odparowywała, to temperatura tego powietrza wymuszałaby na nim świecenie, a zamiast powietrza byłaby plazma. Te wszystkie cienie wypalone w Japonii powstały w pierwszych sekundach po wybuchu.
Kwintesencja mojego życia krwa.
Ledwie coś zaczyna się dziać ciekawego. Pojawia się światełko w tunelu... a po chwili okazuje się że to pociąg #!$%@? w moim kierunku :/