Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
cześć mirki, mam problem z pewną fobią (wiem wiem, psycholog a nie wykop ale zanim pójdę do psychologa to chciałbym się dowiedzieć czy ktoś ma jakieś doświadczenia z podobnym lękiem)
18 lvl, moim lękiem jest strach przed wychodzeniem z domu gdy robi się ciemno. nie chodzi o to że boję się pobicia czy czegoś takiego, o ile jeszcze kiedyś dawno temu gdy byłem osobą drobnej budowy i bardzo niepewną to zdarzało się że ktoś tam na ulicy mnie zaczepił raz na ruski rok, tak teraz mam 183cm, trenuję także jestem dość dobrze zbudowany i nigdy jeszcze od tej pory nie zdarzyła mi się sytuacja ażeby ktoś szukał problemu ze mną.
natomiast gdy wychodzę z domu a jest ciemno to nagle odzywa się we mnie jakiś paranoik, każdego człowieka przede mną traktuję jako potencjalne zagrożenie a potem okazuje się że to normalna osoba, przebywając poza domem gdy jest ciemno czuję stały niepokój i gotowość do walki.
staram się z tym walczyć na ile mogę, racjonalnie tłumaczyć sobie bezpodstawność moich lęków, wychodzić często wieczorem z domu a to wynieść śmieci, a to zrobić to, siamto owamto, ale naprawdę o ile w dzień jestem pewny siebie i się nie boję, tak każde wyjście z domu gdy jest ciemno jest dla mnie dawką adrenaliny
#przegryw
#psychologia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 5
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: ja się boję leżeć w łóżku we własnym domu gdy jest ciemno i wszyscy śpią. Mam jakąś #!$%@?ą paranoje i wyobrażam sobie że jakiś demon zaraz wyłoni się zza drzwi albo z szafy wyskoczy laleczka Chucky i zadzga mnie nożem. Ostatnią jak patrzyłem na cień pod szufladą to miałem jakieś zwidy że czarna energia wychodzi z tego cienia i wnika pod meble tak jakby mój pokój był opętany. Ale następnego
wielu


@AnonimoweMirkoWyznania: muszę przyznać, że to okropna fobia, biorąc pod uwagę, że zimą robi się ciemno o 15. Ja kiedyś miałam problem z dotykaniem zwierząt, (chociaż je uwielbiam) bo nie chciałam ubrudzić rąk. Rozwiązałam swój problem adoptując kota :) może musisz próbować spędzać jak najwięcej czasu wieczorami poza domem, zaczynając od swojej ulicy, potem osiedla, itd.
@AnonimoweMirkoWyznania: a jak jest gdy wychodzisz z kimś? Też masz lęki, czy totalnie zero? No niestety nad tym trzeba pracować, czyli psycholog + samodzielne próby przełamania lęku, dłuższe i dalsze nocne wycieczki. Powoli robi się coraz cieplej, spróbuj pochodzić w cieplejsze wieczory na spacery po centrum miasta, gdzie teoretycznie powinieneś czuć się bezpieczniej, skup się na otaczającej cię naturze etc etc.