Wpis z mikrobloga

Miseczki wróciłam właśnie z wizyty u lekarza. Nocna i świąteczna opieka zdrowotna. Wchodzę do gabinetu, mówię pani co mi jest, że boli głowa, gardło, zatoki, że mam zatkane uszy i generalnie ogólnie bardzo słabo się czuję i typowe leki przeciwwirusowe nie pomagają. Standardowe sprawdzenie gardła, temperatury. Osłuchanie takie trochę na #!$%@?. I tyle. Siadła do komputera, coś tam postukała i drukuje. Pytam się czy dostanę L4, ona mówi, że nie może mi wystawić i muszę iść do lekarza rodzinnego (kłamała, ale ja o tym nie wiedziałam). Zaleciła ibuprom, witaminę c, tabletki na gardło i katar. Przyszłam do domu i czytam co ona mi na tej karteczce napisała: "stan ogólny dobry (...) węzły chłonne prawidłowe. (...) zalecana kontrola u lekarza poz (...) rozpoznanie: ostre zapalenie nosa i gardła." Węzłów nie sprawdziła. Uszu nie sprawdziła. Stan dobry i ostre zapalenie jednocześnie też fajnie brzmi. I teraz nie wiem, czy jestem chora, czy symuluję dla atencji. #nfz #niechorujomijajszpitale #medycyna #l4
  • 12
@rozowatoxa: xDD i tutaj wychodzi właśnie problem. Niewiedza.

Widzisz, ty nie wiesz i sie stresujesz. Jak się stresujesz to takie głupoty piszesz. Plujesz jadem, mimo że jest wszystko napisane dobrze (mowię o stanie dobrym). I po co?

NPL nie ma w obowiązku wystawiania zwolnienia lekarskiego, to robi lekarz rodzinny - to tak dla wiadomości. Zanim podniesiesz larum, może wystawić do 3 dni wstecz.

Postepowanie bardzo dobre, nic więcej nie powinnas przy
@rozowatoxa: Na karteczce masz kopiuj-wklej, dlatego te węzły i tak dalej - to się kopiuje ze schematów, bo lekarz by się zesrał, jakby miał każdemu pisać cały opis badania, zwłaszcza że czas przewidziany na całą wizytę to 15 min (nie wiem czy w NPL też, ale pewnie tak). Jak widzi, że przychodzi 461638 pacjent z tzw. przeziębieniem, to nie będzie badać wszystkiego i daje się zestaw z automatu. Dlatego też masz
@Vaerlin: tylko problem taki, że leczyłam się takim zestawem jak pani doktor zaproponowała. I to przez tydzień z przerwami. Ale udawała, że tego nie słyszy. To jest właśnie jeden z tych powodów dla których do lekarza chodzę tylko i wyłącznie jak już naprawdę jest źle - a i tak zostanę odesłana jak ten co raz kichnie i żąda 2 tygodni L4.
Bo wystawić może


@rozowatoxa: Niekoniecznie, nas na stazu goraco zachecali, zeby nie wyrabiac uprawnien do wystawiania zaswiadczen dla ZUS. Niewolnictwo to kiepska perspektywa. ;-)