Aktywne Wpisy
wcfilmowe +777
Główna to #!$%@? stan umysłu.
#!$%@? akcja w Szczecinie chłop wjeżdża w kilkunastu ludzi na przejściu w tym dzieci, stan krytyczny poszkodowanych.
Co robią wykopki z głównej?
UKRAINIEC!!!! BANDERY!!!! WINCYJ SOCJALU DLA UPAIŃCÓW!!!!!! UUUU!!!! AAAAA!!!! UGA BUGA!!!
Tymczasem napastnikiem był naćpany polski polak husarz wyklęty.
A już siedziały larwy z głównej z #!$%@? w ręku, że może tym razem się uda i będzie to Ukrainiec.
Ta sama historia była przy zabójstwie na
#!$%@? akcja w Szczecinie chłop wjeżdża w kilkunastu ludzi na przejściu w tym dzieci, stan krytyczny poszkodowanych.
Co robią wykopki z głównej?
UKRAINIEC!!!! BANDERY!!!! WINCYJ SOCJALU DLA UPAIŃCÓW!!!!!! UUUU!!!! AAAAA!!!! UGA BUGA!!!
Tymczasem napastnikiem był naćpany polski polak husarz wyklęty.
A już siedziały larwy z głównej z #!$%@? w ręku, że może tym razem się uda i będzie to Ukrainiec.
Ta sama historia była przy zabójstwie na
Tortcebulowy +613
No to ja zabieram się za wypędzanie demona i "wale z ruszczki" w ten siwy ryj, a z tyłu słyszę odgłos wyciąganej broni. Już myślę, że to standardowy Gothikowy bug i Balthasara też trzeba będzie spacyfikować, ale nie. Ku mojemu zdumieniu nie rzucił się on na mnie. Podbiegł i sierpem dobił powalonego Sekoba, po czym wolnym krokiem odszedł z powrotem pilnować owiec.
Wczytałem grę (chciałem porozmawiać z "pacjentem" po "egzorcyzmie") i sytuacja się powtórzyła. Musiałem dopiero odciągnąć Sekoba w stronę lasu z dala od pasterza z morderczymi zapędami. I teraz pytanie, czy to faktycznie był błąd, czy jednak jeden z tych smaczków Piranii? W końcu według fabuły gry, to tego starego skąpiradła nikt nie lubi, a w innych przypadkach opętań jakoś nikt się nie wtrąca, nawet gdy paladyn widzi, jak jakiś losowy typek się rzuca z siekierą na arcymaga ognia.
#gothic