[anonymous_derp]

Dzisiejsze śniadanie: Smażony pstrąg tęczowy, smażona słonina, sól.

#gotujzwykopem #keto #mieso #zerocarb #carnivore #paleo

[kolopo]

@anonymous_derp: o jaka odmiana rybka wjechala na talerz

[sublingual]

@anonymous_derp: Nie boisz się że jak kiedyś zjesz warzywo to zadziała jak Kryptonit?

[anonymous_derp]

@sublingual: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[anonymous_derp]

@kolopo: Miałem nadwyżkę z piątku, więc trzeba było zjeść. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[prodigium]

@anonymous_derp weź proszę pokaż jak wyglądasz.

[m.....k]

@anonymous_derp: z nożem do ryby, wandalu?!

[anonymous_derp]

@prodigium: Wprawdzie zamaskowany, ale jestem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[prodigium]

@anonymous_derp creepy

[anonymous_derp]

@marek-sisey-tymoszczuk: No właśnie tak w trakcie wyszło, że był to niespecjalnie dobry wybór. Powinienem był wziąć łyżkę!

[Jontek6]

@anonymous_derp: Ten pstrąg wygląda świetnie!

[anonymous_derp]

@Jontek6: Też tak uważam. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Z.....o]

@anonymous_derp: dzięki za filmik. no, ciekawy zestaw. ale w pierwszej chwili, jak zobaczyłam zdjęcie, to myślałam, że tam jakiś tost leży XD

[anonymous_derp]

@ZdrowiePaleo: No, czasem tak wychodzi. W pierwszym poście z tej serii ktoś zapostował, że na pierwszy rzut oka moje dwa kawałki karkówki z plastrem słoniny w środku wyglądały na jakiś naleśnik. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Z.....o]

@anonymous_derp: niezle :D chociaz ja dzis wole moje paleo sniadanie ;-) wstalam pozniej to od razu drugie sniadanie, troche bardziej na slodko niz zwykle: kawa, 2 zoltka, 1 lyzeczka miodu, cynamon i gozdziki do kawy (to jeszcze sporo osob na mniej radykalnym carnivore albo diecie Paleomediciny by pewnie stolerowalo), dla eksperymentu 1 kropla mandarynkowego olejku eterycznego i gorzka czekolada na przegryzke ;-)

[Qbcia]

@anonymous_derp: nie wyglądało żebyś zajadał ze smakiem :D

[anonymous_derp]

@Qbcia: U mnie smakowitość posiłku jest wprost proporcjonalna do szybkości jedzenia. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[anonymous_derp]

Nie boisz się że jak kiedyś zjesz warzywo to zadziała jak Kryptonit?

@sublingual: Tak serio - bo wpierw pomyślałem, że to dowcip - to nie. Nie mam zjechanego układu trawiennego, i musiałbym przez parę dni jeść po normikowemu, żebym miał jakieś gorsze dolegliwości; bo prawdą jest, że na tej diecie traci się tolerancję na standardową dietę zachodnią. Przypadkowy kawałek warzywa nie zaszkodzi w sposób dla mnie widoczny.