Wpis z mikrobloga

Szczyt w Hanoi

W tym tygodniu odbędzie się drugi już szczyt przywódców Korei Północnej i USA, tym razem miejscem spotkania będzie Hanoi w Wietnamie. Kim Jong Un w swoim pociągu już wyruszył do celu, zaś Donald Trump niedługo uda się w podróż rządowym samolotem. Szczyt ten jest naturalną kontynuacją spotkania w Singapurze, gdzie 8 miesięcy temu miało miejsce pierwsze, historyczne spotkanie obu przywódców, naznaczone dokumentem składającym się z 4 deklaracji (ang):

1. The United States and the DPRK commit to establish new U.S.-DPRK relations in accordance with the desire of the peoples of the two countries for peace and prosperity.
2. The United States and the DPRK will join their efforts to build a lasting and stable peace regime on the Korean Peninsula.
3. Reaffirming the April 27, 2018 Panmunjom Declaration, the DPRK commits to work toward complete denuclearization of the Korean Peninsula.
4. The United States and the DPRK commit to recovering POW/MIA remains, including the immediate repatriation of those already identified.

Czy po 8 miesiącach można stwierdzić czy doszło do realizacji powyższego dokumentu? Na chwilę obecną, można stwierdzić, że częściowo zrealizowany został punkt czwarty, co do którego żadna ze stron nie ma swoich wątpliwości. Jest to bardzo konkretny punkt, który nie niesie ze sobą żadnych konsekwencji politycznych - w związku z czym jest on łatwy do spełnienia. Gorzej sprawa wygląda z pozostałymi trzema, które już wyraźnie tej polityki dotykają.

Największym problemem jest punkt trzeci, mówiący o kompletnej denuklearyzacji. Jakkolwiek dziwne by się to nie wydawało, podstawową kwestią która trzeba rozstrzygnąć, jest definicja denuklearyzacji. Zgodnie z wypowiedzią amerykańskiego wysłannika do Korei Północnej, Steve'a Bieguna, po 8 miesiącach rozmów "nie ma szczegółowej definicji ani wspólnego stanowiska dotyczącego co denuklearyzacja oznacza". Z tego co mówią amerykańscy urzędnicy, jednym z celów może być ustalenie wspólnego stanowiska, do czego obie strony dążą od momentu zapisania punktu o "pracy w celu kompletnej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego". Sam Donald Trump powiedział, że nie widzi powodu do pośpiechu w sprawie wynegocjowania denuklearyzacji. Jeśli mimo tego szczyt się odbędzie, oznacza to, że większa uwaga będzie skupiona na innych tematach. Byłaby to znacząca zmiana w stosunku do wcześniejszych lat, kiedy to denuklearyzacja była punktem decydującym o sensie prowadzenia rozmów z Koreą Północną. Tym samym wydaje się, że rozmowy będą dotyczyć głównie punktów, które są uznawane za kluczowe przez Koreę Północną.

Punkt pierwszy, mający na celu normalizację stosunków między stronami, najprawdopodobniej będzie skupiony na powstaniu w Korei Północnej biura łącznikowego USA (czyli biura dyplomatycznego), co byłoby bardzo dużym osiągnięciem jeśli chodzi o nawiązanie kontaktów. Trudno jest jednak wskazywać szanse na skuteczniejszą realizację punktu, ponieważ Korea Północna będzie pewno naciskała na zniesienie ceł, co Koreańczycy uważają punkt sine qua non pozytywnych relacji. Nie wydaje się żeby USA były skłonne do tego ustępstwa, jako że sankcje zostały nałożone w wyniku dążeń Korei Północnej do zdobycia broni nuklearnej, co się powiodło. Zniesienie tych sankcji będzie jednoznacznym przyznaniem się do porażki USA, do czego Donald Trump nie dopuści.

Punkt drugi oznacza nic innego, jak doprowadzenie do oficjalnego zakończenia wojny między obiema Koreami, która zaczęła się w 1950 roku. Do tego jednak dobrze by było, gdyby pojawił się w miejscu rozmów przedstawiciel Korei Południowej, która jest przecież jedną ze stron niezakończonego konfliktu. Bez niej w końcu formalne zakończenie sporu nie ma szansy powodzenia.

Donald Trump przyzwyczaił już wszystkich, że szczyty zwołuje po to, żeby ogłosić jakiś swój personalny sukces, nawet jeśli został on osiągnięty pracą wielu niższej rangi urzędników. Tym razem z pewnością nie będzie inaczej, budowanie PR obecnego prezydenta USA jest zdecydowanie zbyt ważne. Patrząc jednak na powyższe punkty, po co jest ten szczyt? Co będzie można w Hanoi uznać sukces, jeśli różnice między obiema stronami są wciąż bardzo duże? Trudno powiedzieć, chociaż Twitter w czwartek na pewno da nam odpowiedź. 8 miesięcy od poprzedniego spotkania nie przyniosło wielu postępów, zobaczymy czy kolejne miesiące i kolejne szczyty (bo takie na pewno będą) między oboma liderami coś w tej kwestii zmienią.

#azjatyckaowca #geopolityka #usa #korea #gruparatowaniapoziomu
Pobierz bojowonastawionaowca - Szczyt w Hanoi

W tym tygodniu odbędzie się drugi już szczyt...
źródło: comment_qZJZkKJu83kI7VH9zWPGG4Qt4WKfexOo.jpg