Wpis z mikrobloga

Jak to jest mieć wargę habsburską? Dobrze?
-Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, czym gardzę w życiu najbardziej, powiedziałbym, że pokoleniami moich przodków. Ekhm... Przodków, którzy krzyżowali się między sobą w obrębie rodu. I co ciekawe, to właśnie takie przypadki kazirodztwa wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy przez wieki krzyżujesz się w obrębie rodu to psujesz geny, które by tak rzec, które nie pozwalają się mi rozwijać. Ja miałem pecha, by tak rzec, ponieważ je dostałem. I pluję na swoich przodków. Pluję na nich, Habsburgowie to chciwość, Habsburgowie to niemoralność, Habsburgowie to hedonizm. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz te wrodzone wady? A ja odpowiadam, że to proste, to genetyczna skaza, kara za kazirodztwo, to właśnie ona sprawia, że dzisiaj na przykład próbuję nieskutecznie spłodzić potomka, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się chaosowi i będę ot, choćby powodować... znaczy... wojny o hiszpańską sukcesję.
#pasta #gownowpis #heheszki #otis #skryba #asterixiobelix
  • 1