Aktywne Wpisy
Agatk +20
matwes +44
HAHAH PAMIĘTACIE JAK ŚPIEWALIŚMY "WYGNAMY ZŁO WYGNAMY W PIŹDZIEC" BO PEŁO PRZEJMIE WŁADZĘ
Otóż no fajnie to przejęcie wygląda:
- fabryka Intela - w dupę
- elektrownia atomowa - odłożona, czyli w dupę
- cepeka - w piździec
- terminal kontenerowy w świnioujściu - prawdopodobnie w piździec bo muszą helmuty audycik strzelić
- kij wie czy w ogóle zobaczymy sprzynt wojskowy z Korei
za to bynajmniej lgiebetom poparcie dali no i będzie
Otóż no fajnie to przejęcie wygląda:
- fabryka Intela - w dupę
- elektrownia atomowa - odłożona, czyli w dupę
- cepeka - w piździec
- terminal kontenerowy w świnioujściu - prawdopodobnie w piździec bo muszą helmuty audycik strzelić
- kij wie czy w ogóle zobaczymy sprzynt wojskowy z Korei
za to bynajmniej lgiebetom poparcie dali no i będzie
Anyway - skończyłem Mass Effect: Andromeda. Muszę przyznać, że byli bardzo pewni z tym dlc. Tak samo jak swego czasu Obsidian z Kotorem 3 xD
Teraz można sobie spokojnie pykać w wolnej chwili w Wizardry 7. To nie jest taka prosta gra. Nie chodzi nawet o walki, bo z tymi nie miałem jakichś większych kłopotów, ale z questami trzeba kombinować i lepiej sprawdzić dwa razy, co się wyrzuca, czy sprzedaje.
#masseffect #crpg
Co do twarzy, to zależy czyja twarz i od ujęcia. Ryder potrafi wyglądać normalnie i już niezbyt normalnie, że tak powiem. Gorsza jest moim zdaniem jakość animacji i VA, które często kuleją. Za to na przykład twarz Kosty jest ok, nie przypominam sobie ani jednego złego ujęcia z jego udziałem. Coś
Nie wiem dlaczego, ale dla mnie te twarze wyglądają po prostu źle. Ja wiem, że twórcy nie chcieli robić z bohaterów modeli z okładek i postawić na naturalność, ale no trochę neandertalczyków widzę w tych obliczach. :/
Suvi imho wygląda ładnie, Sarah R. też mi się podoba. Nawet te animacje, które momentami psują ogólny efekt jakoś niespecjalnie rzucały mi się w oczy, chociaż były momenty, że widać
@CralencSeedorf: Od razu przypomniałem sobie sprawę celowo pogarszanych portretów do Pillarsów 2, ale trafiłem na ten film i zwróciłem uwagę, że w trailerach do Senua's Sacrifice też można zauważyć widoczną różnicę pomiędzy tymi które były wokonywane w starej technologii i w technologii mocap. I wydaje mi się, że po prostu te robione w mocapie takie po prostu wychodzą. A w przypadku hellblade wybrali naprawdę
W grze najbardziej podoba mi się sam pomysł z wyprawą do nowej galaktyki, jak się Nexus zmieniał pod naszym wpływem (niestety tylko na początku), oraz walka, czyli close-contact szarża/kamuflaż/spalenie z shotgunem, bez
(ja do gry podszedłem z myślą o przejściu wszystkiego lub prawie wszystkiego, tak żeby po jednym razie mieć dobry pogląd na to, czym ME:A jest. Na Voeld jeszcze miałem na to nadzieję, dopóki co postój nie zaczęło mi dodawać nowych tasków: a to rozwal cztery przekaźniki, a to shackuj trzy konsole... Po dodaniu do dziennika czwartego tego typu zadania dałem sobie spokój, wróciłem na
Dlatego nawet nie brałem pobocznych questów, by mi nie "brudziły" mapy. A przynajmniej się powstrzymywałem i olałem te Voeld i Havarl, które mi zostały. Na Kadarze porobiłem sporo, ale tak szczerze, to niezbyt warto było. Jeszcze natknąłem się na
@Lisaros: i to, że potem widać go było dryfującego na orbicie <3
@Lisaros: ja pomyślałem sobie: znowu? :|
@Lisaros: spróbuję w takim razie trochę go podbić,
@t3m4: można tak powiedzieć, w praktyce na pewno trudniej mi się tarcze z wrogów ściągało. Na koniec do tego stopnia, że kiedy mogłem, to mijałem wrogów za pomocą kamuflażu, no i przesiadłem się na czarną wdowę (snajperkę), bo robi największe obrażenia, zwłaszcza przy celowaniu w głowę.
Najgorsze jest jednak to, że by skalowanie wrogów