Wpis z mikrobloga

@lucynek12: Jak jeszcze piłem, to w sezonie jesienno-zimowym (lub gdy było chłodno) wybierałem jedną z tych opcji:
- żubry
- Komesy Barley wine lub Porter bałtycki
- Crazy Mike

A gdy było ciepło:
- potwornie zimne żubry :)
- białe wino
- jakieś piwa kwaśne