Wpis z mikrobloga

@toxyczny #!$%@?ąc od wyniku drużyny, której kibicujesz to to był rewelacyjny spektakl, pełen emocji i mimo wszystko będziesz z czasem dobrze to wspominał ;) .
@toxyczny: mi się akurat udało i byłam na jednych z ostatnich wygranych Klasyków na Bernabeu. Gol Neymara, karno Rolando, a później jeszcze Benz i Pepe. Super mecz i super atmosfera. Ale jak Neymar strzelił na 0-1 to obawiałam się, że skończy się jak w Twoim przypadku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Gaya_Deguchi: Zazdroszczę ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Doping trwał do 0-2.
Potem leciały same putasy a nad nami siedzieli kibice Ajaxu, którzy zrobili taki kocioł jak Legia na żylecie.. świetny doping mieli.
@toxyczny: You win some, you lose some.
Mój pierwszy mecz był w copa del rey w 2015, bilet kupiłem na fali iluśtam meczy bez porażki, skończyło się na 2-2.
Potem 2016 półfinal CL, wygrana z City 1-0. W 2017 Monachium i 1-2 z Bayernem na wyjeździe.
Jak dotąd szło dobrze i na koniec jeszcze Kijów 2018 - apogeum szcześcia.
Truskawką (#pdk) na torcie miał być Klasyk na Bernabeu, niestety wypadło