Wpis z mikrobloga

Ilość dzieci rodzonych przez dzieci raczej spada, dzieki edukacji


@Kempes: Get real. Wiesz jaka jest jakość edukacji seksualnej w szkołach w ostatnim dwudziestoleciu? Żadna.

I to akurat bardzo dobrze, bo jestem przeciwnikiem podnoszenia tematu seksu w szkołach. Dzieci mają różną wrażliwość i różne potrzeby rozmowy na te tematy. Nic dobrego nie wychodzi z forsowania rozmów o seksie z dziećmi na to niegotowymi. Dajmy im dojrzewać w swoim tempie. Uważam, że obrzydliwym
@Halbr A po co ludzie wymyślili silnik skoro mieliśmy zaprzęgi konne? W sumie po co nam zaprzęgi konne skoro można wszystko transportować na swoich barkach...
A po co ludzie wymyślili silnik skoro mieliśmy zaprzęgi konne? W sumie po co nam zaprzęgi konne skoro można wszystko transportować na swoich barkach...


@Kempes: To co uznajesz za postęp w tym temacie, skoro teraz praktycznie nie występują problemy z tym związane?
@Kempes Występują ciąże nastoletnie, ale to jest problem marginalny i będzie zawsze występował, niezależnie od tego czego będziesz uczyl w szkole.

Na przykład w UK mają dużo większy problem tego typu, niż my - a prawdopodobnie tam edukacja seksualna stoi na wyższym poziomie niz w Polsce. Wnioskuje z tego, że edukacja seksualna nie odgrywa takiej roli jak Ci się wydaje.
@Kempes Oczywiście, że nie zawsze należy walczyć z problemami, gdy są marginalne. Czasem straty są wyższe niż korzyści.
Dla mnie odzieranie wszystkich dzieci z ich prawa do dojrzewania w swoim tempie jest większa stratą, niż zysk w postaci mniejszej liczby nastolatek w ciąży, skoro to są i tak przypadki jednostkowe. A w ogóle to nie wiemy czy to pomoże

Także o tym, jak dorośli mogą krzywdzić dzieci.


Nie potrzeba do tego tak
@Halbr Zawsze należy walczyć z marginalnymi problemami, cokolwiek to określenie znaczy, gdy chodzi o zdrowie i dobro innego człowieka.
Jakie straty mają niby być przez to, że dzieci poznają co to znaczy "zły dotyk"? Jednego z duchownych złapano właśnie dzięki rozmowie nauczyciela z dziećmi, gdzie w dyskusji omówiono jak wygląda "zły dotyk". Dzieci same zgłosiły podejrzane zachowanie duchownego.
Zawsze należy walczyć z marginalnymi problemami, cokolwiek to określenie znaczy, gdy chodzi o zdrowie i dobro innego człowieka.


@Kempes: Oczywiście, że nie i nie każdymi metodami.
Ileś dzieci w Polsce jest bitych w domu, idąc Twoim tokiem rozumowania, pielęgniarki w szkołach powinny badać każde dziecko czy nie ma śladów pobicia pod koszulką czy też należy montować kamery w domach i patrzeć czy rodzice biją dzieci.
Chyba zgodzisz się, że takie metody,
@Halbr Nie, badać dzieci nie trzeba, ale dzieci powinny wiedzieć do kogo mogą się zgłosić po pomoc i żeby nie obawiały się poprosić o pomoc, że prośba o pomoc to nic złego.
Tak, wprowadza więcej, a co dokładnie? Czytałeś ten dokument to mi powiedz.
Tak, wprowadza więcej, a co dokładnie? Czytałeś ten dokument to mi powiedz.


@Kempes: Hehe, tanie sztuczki w postaci odypytywania mnie z założeń programu są cienkie bo:
- nie jesteś w pozycji, by mnie odpytywać, to Ty masz wykazać że założenia programu są skuteczne, skoro to Ty proponujesz zaburzenie statusu quo;
- sugerowanie, że nie wiem o czym piszę i to w taki belferski sposób jest, lekko mówiąc, niekulturalne;
- są na
@Halbr: WHO, taka jedna znana światowa organizacja, zaleca wprowadzenie tego programu. Jak myślisz, czy tam pracują ludzie z wiekszą znajomością tematu niż ty czy może jednak posiadają mniejszą znajomość tematu od ciebie? Mają tez dostęp do wieloletnich danych statystycznych, których ty pewnie na oczy nie widziałeś, i to one spowodowały takie a nie inne stanowisko WHO w tej kwestii.
Tak, ja bardziej wierzę w opinię ekspertó WHO niż mołnejma z Wypoku.