Wpis z mikrobloga

Lubię dobre piwo.
Niestety trudno dostac np Miłosława, Teczynek, Ciechana w miejscach innych niż markety. Mam w zasięgu trzy małe sklepy, gdzie czasem się pojawiały. Z reguły były dostępne przez dwa trzy tygodnie, potem pustka. Nie ma w hurtowni i przerwa na trzy miesiące.
Ostatnio zapytałem Paniąw sklepie, gdzie przez dwa tygodnie byl Teczynek w bdb cenie (ok 3.4, w Intermarche cały czas - 4.99), o co chodzi i poprosiłem żeby wypytala handlowca z hurtowni.

Okazało się, że jak producentowi, mniejszemu browarowi uda się wbić z jakąś partią do hurtowni (dostawa 5-6 palet), która w zasadzie schodzi na pniu i każdy po drodze zarabia, to za moment pojawia się propozycja nie do odrzucenia ze strony koncernów, które 'wymuszają' na hurtowni rezygnację ze współpracy z małym browarem. A to mocno obniża cenę na jakiś zakres dostaw np taterki, a to zagrożą utrudnieniami we współpracy, albo zwyczajnie postawią szefowi weekend w spa żeby przemyślał swoją handlową postawę.
I tak to właśnie w większości małych sklepów do wyboru mamy tylko to całe gówno po 2zl, 'premiumy' apa, ipa po 5zl, lub wersje lux, czyli #!$%@? już pilsnera, za 6 zł, gdzie cena do jakości jest absolutnym nieporozumieniem.

#piwo #handel #pijzwykopem
  • 6
@nowik1492 trzeba wziąć pod uwagę, że to jednak sklep blisko centrum średniej wielkości miasta, w dodatku w pobliskich akademikach i stancjach mieszka masa studentów. W mniejszych miejscowościach i na wsiach klientów jest o wiele mniej i z reguły są mniej skłonni do eksperymentów a trzymają się znanych marek, wszystko co kosztuje więcej niż 3 PlN traktując jako zbędną ekstrawagancję.