Wpis z mikrobloga

Stoisz na poczcie #!$%@? w kolejce i nagle jakiejs #!$%@? Grazynie przychodzi do glowy, zeby kupic kolorowanke swojemu gowniakowi. Bozena z okienka przerazona, co sie odjaniepawla, jak to skasowac omg, wypytuje wszystkie pozostale pracownice, kierowniczka nic nie wie. Dzwonia #!$%@? po innych oddzialach, do centrali, znikad pomocy. Grazyna coraz bardziej sapie, gowniak ryczy, jakies stare prukwie jebiace cebula napieraja na ciebie coraz mocniej bo stoisz o 6 cm dalej niz powinienes wedlug ich mniemania od Grazyny przed toba.

Grazyna w koncu nie wytrzymuje, wyzywa pania z okienka, mowi, ze tak tego nie zostawi, to jest ta wlasnie #!$%@? polska, rzuca ta #!$%@? kolorowanke w szybe no inba nie z tej ziemi. Przychodzi twoja kolej, mowisz "Tutaj awizo prosze.... i jeszcze ta kolorowanke" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#heheszki #truestory #takbylo #pocztapolska #gorzkiezale #zalesie #bekazpodludzi
  • 2
@labla:
Przecież po to mają kody kreskowe na produktach i czytniki na stanowiskach pracy.
Wielokrotnie kupowałem przy okazji nadawania czy odbierania paczek jakiegoś wafelka czy napój. Było tylko kod z paczki pod skaner zatwierdzić, kod z wafelka, do zapłaty i tyle. Da się poniżej minuty przy okienku.