Wpis z mikrobloga

Koleś robił trumny i pewnego razu podczas dostawy zepsuł mu się samochód. Nie chcąc się spóżnić, wziął trumnę na głowę i poszedł przez miasto.Policja zatrzymała go i pyta gdzie się wybiera z tą trumną.Na to koleś odpowiada że nie podobało mu się gdzie go zakopali więc się przenosi. Policja zemdlała. Kierowca autobusu przyleciał machając siurem jak helikopter klaszcząc jak poje*any aż wypadł mu odbyt.Rucham psa jak sra.Tak to ja Janusz Korwin Drugi, jeden z ocalałych członków załogi greckiego tankowca Lotus.

tak, odkrywam na nowo Interenet i śmieszy mnie to bardzo

#smieszne