Wpis z mikrobloga

@LuxOff cyt. "Virtual Private Network (VPN), wirtualna sieć prywatna – tunel, przez który płynie ruch w ramach sieci prywatnej pomiędzy klientami końcowymi za pośrednictwem publicznej sieci (takiej jak Internet) w taki sposób, że węzły tej sieci są przezroczyste dla przesyłanych w ten sposób pakietów."
@LuxOff: główny sens dobrze skonfigurowanego vpna na komórce jest taki, że korzystając z darmowych hotspotów nie narażasz się na podglądanie ruchu przez kogoś udostępniającego to wifi i innych klientów tego samego hotspota.
Więc ma sens jeśli podróżujesz lub łączysz się z wszystkimi hotspotami w McD/stacjach benzynowych/knajpach itp.
@LuxOff: dobry program vpn to taki, który zablokuje ruch internetowy z telefonu zanim nie skonfiguruje połączenia.
Niestety bywa tak, że wybudzenie telefonu to natychmiastowe łączenie z serwerem pocztowym i jesli program vpn tego nie blokuje - to przez kilka czy kilkanascie sekund ruch jest widoczny (daj boże zaszyfrowany sslem)
@LuxOff: W skrócie polega na tym, że

łącząc się bez VPN-a :
Ty - < - - > - Twój dostawca np. Play (widzi co robisz i loguje) - - - < - > - - Internet (widzi twoje IP)

łącząc się z VPN-em:
Ty - < - szyfrowana transmisja- > - Twój dostawca (widzi zaszyfrowane połączenie z jednym adresem) - - - Serwer VPN - - - Internet (widzi IP
@LuxOff: Tak jak Ci to opisałem, służy w tym przypadku gł. do zwiększenia anonimowości, bo wiedzę co robisz ma dostawca tej usługi serwera VPN (np. firma operująca w Gibraltarze), a nie lokalny ISP. Zwiększa bezpieczeństwo, stąd usługa dorzucona do Nortona. Ale wykorzystać to można też do omijania geoblokady, np. możesz na dailymotion oglądać Ekstraklasę, kanał który z polskiego IP jest niedostępny. I na odwrót, np. Z zagranicy coś, co jest tylko