Wpis z mikrobloga

mikroblog to jest miejsce dla pryszczy liżących sople smarków ściekające z czarnej dziury zakopaliska..to nie jest moja opinia, studiowałem kiedyś kung-fu w himalajach i mój si-fu mi to powiedział, zaraz przed ciosem śmierci bizantyjskiej apokalipsy, który mu zadałem sądząc, że to trening..dwustu mnichów medyków medytowało dwieście cykli księżyca nad poszkodowanym by go uleczyć, wszyscy oni leżą martwi od skutków tego ciosu. Od tej pory tonuję się jak mogę.