Wpis z mikrobloga

Mirki, dostalam ofertę pracy w korpo z atrakcyjna stawką, ok. 7k netto. Wiem, że to będzie monotonna klepanina w excela, awans zdobywa się tam po znajomości z managerem i trzeba dopraszac sie o wypłatę nadgodzin. Z drugiej strony mam teraz uczciwe warunki, ciekawe zadania, ale wyciagam max 5k. Ta praca też czesto mnie frustruje, ale mimo wszystko czasem mam satysfakcję z projektów. Co robić? #praca #korposwiat #pytanie

Jaką pracę wybrać?

  • 5000 zł z kreatywnymi zadaniami 35.8% (24)
  • 7000 zl monotonnej, frustrujacej pracy 64.2% (43)

Oddanych głosów: 67

  • 3
@kadbery: Weź pod uwagę, że rzeczywistość może okazać się inna, niż zakładasz. Miałem tak ze swoją poprzednią pracą; poszedłem na rozmowę bardziej dla sportu i nawet się nie starałem za bardzo. Mimo to dostałem pozytywny feedback i zdecydowałem się dać im szansę, bo w mojej ówczesnej pracy trochę się zaczynało psuć... i to była póki co moja najlepsza decyzja ever.
Jeśli jesteś pewna, że ta nowa praca wygląda tak, jak mówisz
@kadbery: 7 to już dość znacząca różnica względem 5; to jest całe 40% hajsu więcej. Odliczając stałe wydatki jakie masz teraz może się okazać że "wolnej kasy" masz o 100% więcej niż teraz.

Osobiście dałbym im szansę - tym bardziej że możesz z rok przecierpieć a potem iść gdzieś dalej.
@kadbery: a tak z ciekawości, skad wiesz, ze awans po znajomosci i trzeba dopraszac sie pieniedzy z nadgodzin? Zeby awansowac, zwykle trzeba dobrze poznac swojego przelozonego, tzn nikt nie awansuje osoby, ktorej nie ufa. Zaufanie zdobywasz poprzez kompetencje jak i miedzy innymi znajomosc. Wszystko zalezy od stanowiska.