Afirmacja transseksualizmu = degradacja osób zdrowych. Widać to w prawodawstwie państw takich jak Kanada, widać to w sporcie, widać to nawet w kiblach...
@Wentrosz: wiem z autopsji że używanie jednej i drugiej toalety to dla takiej osoby gigantyczny stres, więc raczej wątpie żeby myśleć że ktoś kto wchodzi do tego samego pomieszczenia tylko po to żeby widzieć jak myjesz ręcę robi to z powodów seksualnych...
@imarid: Zdrowie lub jego brak są tu równoznaczne z obecnością zaburzeń popędu i tożsamości. Komfort osób zdrowych w pomieszczeniach sanitarnych jest mniej istotny niż komfort osób zaburzonych - zdrowi nie powinni nawet wzroku zawieszać na tych drugich, ani słówka pisnąć. A chodzi tu o komfort OSOBISTY, czyli degradacja następuje na poziomie OSOBISTYM, fizjologicznym niemal.
@Wentrosz: ale człowieka seksualność to pewne spektrum, a nie tylko 0/1 jest się hetero 100% albo nie jest, i nie jest to świadomy wybór ani żadna choroba, bo nie ma tutaj żadnych implikacji zdrowotnych ¯\_(ツ)_/¯
@imarid: Na przykład "gigantyczny stres" przy korzystaniu z publicznej toalety nie jest żadną implikacją zdrowotną, o nie... Okaleczanie swoich narządów rozrodczych celem upodobnienia ich do narządów rozrodczych przedstawicieli przeciwnej płci - również nie.
@Wentrosz: ale ja nie pisałem, o zaburzeniach tożsamości płciowej tylko o byciu gejem, lesbijką. To drugie to inna para kaloszy, ma swoje implikacje nerwowym/psychicznym, ale brak szacunku dla takich osób i ich nietolerowanie tylko pogłębia problem tych ludzi, a to nie jest tak że oni chcą się czuć w danej skórze jak inna płeć XD trochę emaptii ziom
@Wentrosz: gigantyczny stres akurat wywołany jest tym że ktoś może właśnie mieć takie poglądy jak ty i zacząć się rzucać o to że się tam przebywa, a nie że ktoś ma o tak sobie stres xD
@imarid: Czyli na jedyne pytanie dotyczące tego, o co chodzi w tym wątku, już odpowiedziałem (kwestia mechanizmu degradacji). @TurtleHerd: Aha, czyli to wcale nie łamanie norm społecznych spowodowane chorobą wywołuje ten stres, tylko ewentualność, że ktoś może mieć agresywny pogląd, jakoby łazienki męskie były dla mężczyzn, a łazienki damskie - dla kobiet. OK!
@Wentrosz: czyli to wcale nie łamanie norm społecznych spowodowane chorobą wywołuje ten stres, tylko ewentualność, że ktoś może mieć agresywny pogląd, jakoby łazienki męskie były dla mężczyzn, a łazienki damskie - dla kobiet. OK!
No źółwieku stadku o to chodziło, że właśnie OK, doszedłeś do prawidłowych wniosków, które odrzucasz, bo nie pasują do reszty puzzli w twojej głowie ¯\_(ツ)_/¯
@imarid @TurtleHerd Ojej, Wy myślicie, że norma społeczna to tylko coś egzekwowanego z zewnątrz? Nic podobnego, normy społeczne są zinternalizowane: nie śmieć sąsiadowi na trawnik, ustąp staruszce, chadzaj do toalety właściwej twej płci. Kto postąpi wbrew takiemu nakazowi wewnętrznemu, a nie jest socjopatą, odczuwa "negatywny feedback" też wewnętrzny, czyli np. reakcję stresową - niezależnie od tego, czy ktoś się dowie albo go przyłapie.
@Wentrosz: no ale takie osoby odczuwają jeszcze bardziej negatywny "feedback" chodząc do drugiej toalety czy utożsamiając się z płcią nadaną przy urodzeniu, więc dalej sam się orasz xD
@TurtleHerd: To są dwie strony tej samej, spowodowanej chorobą, dysfunkcji społecznej. Bo przecież kobieta wyglądająca jak kobieta czy mężczyzna wyglądający jak mężczyzna nie muszą bać się komentarzy czy krzywych spojrzeń osób "o takich jak ja poglądach" w łazience właściwej swojej płci - nawet jeśli "czują się" tą drugą płcią. Chodzi o postrzeganie siebie wobec uwewnętrznionej normy.
I dodam jeszcze, że wiadomość na tabliczce z obrazka jest nie tylko degradująca, ale SOCJOPATYCZNA dlatego, że nakłania ludzi do udawania, że korzystaniem z toalety żadne normy nie rządzą, oprócz zadekretowanych.
@TurtleHerd Całe życie udajesz i próbujesz skłonić też innych do udawania, że wszystko jest okej, że chodzisz do damskiej toalety! Na szczęście wszystko na nic, bo cię na wykopie czujny towarzysz @Wentrosz przejrzeł i zdemaskował
Da się dostać do korpo nie mając wyższego wykształcenia a tylko średnie? pracowałem trochę fizycznie ale nie mam "ręki" do tego, dlatego chciałem spróbować czegoś innego. Czego się uczyć? #praca #polska #korposwiat
Widać to w prawodawstwie państw takich jak Kanada, widać to w sporcie, widać to nawet w kiblach...
#takaprawda #4konserwy #neuropa
Komfort osób zdrowych w pomieszczeniach sanitarnych jest mniej istotny niż komfort osób zaburzonych - zdrowi nie powinni nawet wzroku zawieszać na tych drugich, ani słówka pisnąć.
A chodzi tu o komfort OSOBISTY, czyli degradacja następuje na poziomie OSOBISTYM, fizjologicznym niemal.
Komentarz usunięty przez autora
@TurtleHerd: Aha, czyli to wcale nie łamanie norm społecznych spowodowane chorobą wywołuje ten stres, tylko ewentualność, że ktoś może mieć agresywny pogląd, jakoby łazienki męskie były dla mężczyzn, a łazienki damskie - dla kobiet. OK!
No źółwieku stadku o to chodziło, że właśnie OK, doszedłeś do prawidłowych wniosków, które odrzucasz, bo nie pasują do reszty puzzli w twojej głowie ¯\_(ツ)_/¯
Ojej, Wy myślicie, że norma społeczna to tylko coś egzekwowanego z zewnątrz?
Nic podobnego, normy społeczne są zinternalizowane: nie śmieć sąsiadowi na trawnik, ustąp staruszce, chadzaj do toalety właściwej twej płci.
Kto postąpi wbrew takiemu nakazowi wewnętrznemu, a nie jest socjopatą, odczuwa "negatywny feedback" też wewnętrzny, czyli np. reakcję stresową - niezależnie od tego, czy ktoś się dowie albo go przyłapie.
@Wentrosz: ??? Przecież tak jest.