Wpis z mikrobloga

@Ziomek1987: Zupełnie to co przytoczyłeś nie ma tu nic do rzeczy z wielu powodów. Nie ma tutaj mowy o areszcie tymczasowym bo Konon jest na dołku w areszcie policyjnym i nie ma nawet jeszcze postawionych zarzutów. Gdyby nawet był tymczasowo aresztowany to uzyskanie zgody organu (w tym wypadku prokuratora) trwa zazwyczaj minimum kilka dni a realnie nawet kilka tygodni. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości ograniczyło z "mogą dzwonić gdzie chcą" jak napisałeś do
@adik75: chłopaku znam to z podwórka jak to wyglada. Kilka tygodni to może czekać jakiś zgred za 207. Na tzw dołku masz prawo do skontaktowania się z pełnomocnikiem. Poza tym nie zgodzę się z Tobą. Mogą dzwonić tam gdzie pozwoli prokurator czyt może to być nawet kolega lub salon mercedesa. Nigdzie nie jest zastrzeżone ze może być to tylko do mecenasa.
@Ziomek1987: Po pierwszym poście widzę, ze coś wiesz w temacie ale każdy przypadek wygląda inaczej. Znam temat z codziennej praktyki. Na dołku w jakimś tam mieście mogli pozwolić komuś zadzwonić jednak praktyka jest taka przynajmniej w moim otoczeniu, ze powiadamiają telefonicznie wybraną osobę czy prawnika o zatrzymaniu ale nie dają możliwości osobistego połączenia, które wykonuje ktoś z policji. W areszcie tymczasowym jak sam zauważyłeś mogą dzwonić tam gdzie pozwoli prokurator, nic
@adik75: zgadzam się z większością tego co napisałeś. Podwórko z którego to znam to służba sw. Na 200tu aresztowanych nie znam przypadku żeby prokurator nie dał zgody na możliwość wykonywania połączeń z osobami innymi niż pełnomocnik (ważne względy zawsze się znajda, opieka nad dzieckiem, prowadzenie działaności czy choćby opieka nad trzodą) Jak już, to ograniczył te kontakty do jednego lub dwóch telefonów w tygodniu ( mówię o osobach innych niż pełnomocnik).