Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@PanMaglev: u żonki podobno było szybko, ale nie wiem, w robocie byłem i się w sumie cieszę xD
Wyjeżdżasz, poprzedniego dnia było hurr durr nic nie znajdziemy. Wracasz do domu i wszyscy zadowoleni, bo leży, pasuje, bierzemy. Żeby się tak wszystkie problemy u różowych dało tak od strzała załatwiać xD
@PanMaglev: są różowe które nienawidzą zakupów, sporo takich znam.

M.in. ja. Jak idę do sklepu to za kazdym #!$%@? razem wychodzę z niczym. A bo tego nie było, to już nie ma mojego rozmiaru itd.
Jedyne po co chodzę do sklepu to wąchnac perfumy które i tak kupię online. Jak większość rzeczy.

Do ślubu mi daleko ale pewnie tez skonczy się na szukaniu on-line, kolezanka zmierzy i przyjdzie kurierem xD