Wpis z mikrobloga

Fotorelacja jednego z wielu opuszczonych schronów znajdujących się w Warszawie. Jadąc na miejsce nie wiedziałem co tam zastanę, myślałem, że sfotografuję kilka pustych pomieszczeń i to będzie na tyle. Okazało się, że w środku zachowało się jeszcze całkiem sporo wyposażenia, co mnie mile zaskoczyło. Link Tutaj

Zapraszam do obserwowania mojego tagu #szaryburekfoto pod którym wrzucam zdjęcia z miejsc opuszczonych.
Mój Fanpage / Instagram
#fotografia #opuszczone #historia #warszawa #opuszczonemiejsca #urbex #urbanexploration
źródło: comment_sD1jCjKG7hkyZbDHXnv9Cqhca0Q25qku.jpg
  • 8
@nightmeen: mam wrażenie, że schrony w Warszawie (/w Polsce) to jedna wielka porażka. Są zdewastowane, w lokalizacjach często nieznanych lokalesom. W razie potrzeby wykorzystania prawdopodobnie 99% ludności miasta nie wiedziałoby gdzie się chronić; a i tak bardzo nieliczne miejsca (zgadując bez żadnych podstaw niech będzie, że miejsc w schronach jest dla 20000 Warszawiaków) - schroniłoby się w nich pewnie z 500 osób.
No, ewentualnie starsze stacje metra mogą poprawiać statystykę -
Te schrony są wszędzie, cześć zamieniona w piwnice, wystarczy wypatrywać grzybków :)

Ten to prawdziwa perełka patrząc na to ile rzeczy sie uchowało.
@nightmeen: Gorzej jest nim rok temu tu byłem, nie wiedziałeś wysokich popielniczek które miały z 1,5m wysokości? czy już je rozkradli? Według mnie to nie jest blisko centrum. Podoba mi się ten obiekt a dlatego że mało osób tam bywa i duża cześć wyposażenia jest nie ruszona. W dobrej chwili zwiedziałeś bo schron nie jest zalany :-)