Realizacja tych zapowiedzi pchnęłaby nas na ścieżkę rumuńską. Rząd Rumunii zaczął obiecująco, bo od zdecydowanego obniżenia podatków. Efektem był 7-procentowy wzrost gospodarczy. Równocześnie jednak o kilkadziesiąt procent podniesiono emerytury, świadczenia socjalne i zarobki w sferze budżetowej. Konsekwencją okazała się inflacja, gwałtowny wzrost importu, ogromny deficyt budżetowy, radykalny spadek konkurencyjności rumuńskich firm i w efekcie stagnacja gospodarcza, z której Rumunia będzie wychodzić długimi latami. Jak rząd próbuje rozdać więcej, niż stać na to budżet, to po krótkiej fieście funduje obywatelom biedę.
Czyżby w końcu głos rozsądku w obozie Dobrej Zmiany? A skąd xD
Taki scenariusz grozi Polsce, gdyby jesienią władzę przejęła opozycja.
A za Piątką Kaczyńskiego zagłosuje, najwyżej nie będzie się cieszył.
Czyżby w końcu głos rozsądku w obozie Dobrej Zmiany? A skąd xD
A za Piątką Kaczyńskiego zagłosuje, najwyżej nie będzie się cieszył.
#neuropa #polityka #gowin #dobrazmiana