Wpis z mikrobloga

#polska #strajk #nauczyciele #edukacja #chlewobsranygownem

Mam nadzieję, że autorami prześmiewczych postów dotyczących nauczycieli i ich sytuacji pracowniczej i finansowej są w większości dzieciaki. Niesamowita ilość ignorancji która idzie w eter za każdym razem gdy ktoś z budzetówki upomina się o godną zapłatę za ciężką pracę (tak lekarz pracuje ciężko, tak jak pielęgniarki, nauczyciele, ratownicy i inni pracujący w sferze usług państwowych). Nie oceniajcie trudności zawodu na podstawie swojego wyobrażenia o nim, bo g. o nim wiecie, jeśli nie spróbowaliscie. Świat nie może się składać tylko z programistów i pracowników korpo. Te zawody są ważne dla komfortu życia każdego z nas. Dzięki przedszkolankom i nauczycielom możecie iść spokojnie zarabiać pieniądze w korpo, tworzyć nowe apki, dzięki temu, że pielęgniarka będzie opiekować się waszymi rodzicami gdy będą chorzy i niedołężni również możecie zarabiać na rodzinę. Społeczeństwo to sieć układów w którym każdy powinien robić dobrze każdemu w zakresie w jakim potrafi, co nie powinno oznaczać wykorzystywania i ucisku wobec niektórych grup, tylko dlatego, że pracują w sektorze państwowym. Chlew...
  • 32
@ElectroNICK: niekoniecznie, prywatne szkoły w Polsce wcale o tym nie świadczą, wręcz jest tam bez różnicy, poza tym, że jest dostęp do dodatkowych zajęć (też płatnych) to nauczyciele wcale więcej tam nie zarabiają
@dioxyna: prywatne musza dostosować materiał do szkół publicznych żeby zdać egzamin państwowy ¯\_(ツ)_/¯. Skoro więcej nie zarabiają w prywatnych to znaczy że zarobki mają spoko. Ale niech walczą, ja kibicuje zawsze każdemu co chce dostać podwyżkę żeby wyrwać ten ciemnogród z dziury płacowej. Im się uda to pójdą kolejni i kolejni i może będzie do czego wracać.
@ElectroNICK: to wcale nie znaczy, że zarobki są spoko, a, że po prostu pewne grupy zawodowe są dyskryminowane finansowo. Co więcej w prywatnych szkołach nie obowiązuje Karta Nauczyciela--może dlatego jest ich tak mało, a jakością nie grzeszą, tak samo jak absolwenci prywatnych szkół wyższych wcale nie odbiegają znacząco wiedzą czy sukcesami
@PanFizyk: To co? Polacy mają skulić ogony i #!$%@?ć za damski #!$%@?? Pomyśl człowieku czasem. W Berlinie niedawno był strajk który sparaliżował cały Berlin. Tu ludzie potrafią sie ogarnąć i zgrać. Ale tu nie ma takich jak Ty co gadają że od tego państwo upadnie.
@ElectroNICK: Przecież to takie proste dać wszystkim dwa razy większą wypłatę niż ma teraz. Od razy w kraju nad Wislą zapanuje dobrobyt i Zachód pozazdrości nam go #pdk

Że też mamy takich głupich polityków i nikt nie wpadł na pomysł, żeby po prostu dać wszystkim po tysiącu albo dwóch!
@PanFizyk: Po sobie wiem że firmy mogą płacić więcej. Ja sam wywalczyłem podwyżkę 40% że aż głupio mi było pracować z ludźmi którzy mają 3x wiecej doświadczenia a zarabiają mniej ode mnie bo nie mają jaj żeby zastrajkować. Żeby dostać podwyżkę trzeba #!$%@?ąć mocno w stół sparaliżować zakład/państwo i $ magicznie sie znajduje.
@dioxyna: Problem jest nie w tym, że wynagrodzenia są niskie, a w tym, że są równe. Nauczyciel nie ma po co się starać, bo i tak dostanie porównywalne wynagrodzenie. Moją propozycją jest wynagrodzenie zależne od sukcesów w kształceniu, ale na to środowiska nauczycielskie się nigdy nie zgodzą, bo niestety więcej jest marnych nauczycieli niż świetnych

@ElectroNICK: Gratuluję wywalczenia podwyżki, ale co innego mówić o podwyżce dla konkretnej osoby, a co
@dioxyna: Niech dyrektor albo kuratorium decyduje. Niech to będzie zdawalność matur, liczba finalistów konkursów, liczba stypendystów, cokolwiek, co by zmusiło nauczycieli do starania się. I nie mów, że to nie od nauczyciela zależą wyniki matur, bo to nauczyciel decyduje, kogo dopuszcza do egzaminu. I niech będą za to konkretne premie, nawet niech niektórzy nauczyciele zarabiają i 10k netto, ale ci starający się, a nie wszyscy, co byle sprawdzą obecność, każą przeczytać
@PanFizyk: Oczami wyobraźni widzę jak #!$%@?ą pół roku maturalnego bo nie dostaną premii. Widzę jak dzieci dostają tony zadań do domu. Oni mają dzieci tylko przygotować do zdania egzaminu. I nie zawsze od nich zależy jak dzieci się uczą. Ja miałem jednego dobrego nauczyciela, ale on to osiągnął tym że zwyczajnie bił nieuków pałką. Teraz to zabronione. Polski system edukacyjny to taka fabryka, nikt się nie wyróżni. Jedynie szkoły mogą np.
@PanFizyk: No tak. Słyszałem że przez likwidacje klas jeden nauczyciel dziennie musi obskoczyć 3 szkoły. I ma prawo być wkurzony :) szkoły mają poważne braki bo nikt kto ma głowę sie nie zgodzi pracować na 1/3 etatu jeżdżąc po województwie kiedy w korpo dostanie 3x tyle.
@PanFizyk: klasa klasie nierówna, chodziłam do zespołu szkół ponadgimnazjalnych-ekonomik, ale były też inne profile, licea czy technika- to często bardzo mało zależy od nauczyciela na jaką klasę trafi- klasy elektryka, same chłopaki i oceny w dół. Jakby taka premia była przyznawana i na ile? Może gdyby praca nauczyciela była bardziej opłacalna to na bank by się starali bardziej niż teraz, a dyrektor mógłby przebierać w interesujących cv fajnych ludzi z pasją.
@PanFizyk: żeby taki system motywacyjny był sprawny i działał trzeba totalnie wyeliminować możliwość przypadkowości, czy jest to możliwe w zawodzie nauczyciela, chyba tak totalnie to nie. A gadanie o starych wygach które już są wypompowane i mają wyebane? Pracując tyle lat w jednym zawodzie i nie odczuwając żadnej większej różnicy w zarobkach i bez perspektywy na niej się nie dziwię. Ludzie na starość często butwieją i cały entuzjazm ulatuje gdy czujesz
@ElectroNICK: moim zdaniem trzeba popracować nad standaryzacją kursów i niektóre zawody w ten sposób zdobywać, tudzież przestać traktować zawodowkowiczów jak tredowatych i niektóre szkoły mogłyby z powodzeniem zamiast do matury szykować ostro przez 3 lata do zawodu.
@dioxyna:

żeby taki system motywacyjny był sprawny i działał trzeba totalnie wyeliminować możliwość przypadkowości

No kto jak kto, ale nauczyciele chyba powinni zrozumieć, że od jakiejś niedeterministycznej oceny według zupełnie syntetycznej skali będą zależeć ich zarobki, co nie ;) ? Każdy podlega takiej czy innej standaryzowanej ocenie przez sporą część swojego życia (lub wręcz większość - np. systemy korporacyjne). Nie da się do wszystkich podejść indywidualnie ze względu na skalę problemu.
@dioxyna: Wyniki nie zależą tylko od pracownika. Składa się na to multum czynników - kierownik, zespół czy rodzaj powierzanych zadań. Poza tym, w niektórych korporacjach przy "ocenach rocznych" wyniki są normalizowane do założonego wcześniej rozkładu. Jesteś zajebisty, ale kolega jeszcze lepszy? Spoko, dostaniesz niższą ocenę i mniejsza podwyżkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Praktykowane np. w znanym koreańskim korpo technologicznym.