Wpis z mikrobloga

Taka dziwna historia mi się przytrafiła dzisiaj. Idę sobie ulicą i podjeżdża do mnie skuter, koleś mi mówi czy mógłbym sprawdzić na telefonie gdzie jest ambasada Niemiec, bo został okradziony. On nie ma internetu, więc sprawdzamy na moim, wielkie zaskoczenie najbliższa ambasada oczywiście w Bangkoku?

Opowiada mi historie, że okradł go kierowca tuktuka i nie ma nic poza telefonem komórkowym, skuterem który pożyczył z hotelu. Tłumacze mu skąd jestem i że w sumie to możemy rozmawiać też po niemiecku. Żeby nie przedłużać zaproponował mi, że przeleje mi pieniądze na konto i to będzie super szybko, tłumacze mu, że to raczej niemożliwe, a on że płaci za przelew 60 euro i tak można zrobić. Nie chciałem mu mówić, że mam PayPal, nie mam zaufania do tej instytucji, revolut niestety nie posiadał. Całość trwała jakiś czas pokazał mi bilet połączenia, które mu uciekło, zdjęcie dowodu osobistego. Powiedział, że możemy iść na komisariat, gdzie wszyskto potwierdzą. Zdziwiła mnie jedna rzecz, za 400 euro za nic nie kupisz biletu z dnia na dzień do Niemiec, ale on twierdził że ma taką ofertę. W końcu postanowiłem, że może historia jest prawdziwa i spróbuję pomóc. Kolejna rzecz która mnie zaintrygowała, zaproponował żebyśmy poszli do bankomatu i sprawdzili ile mogę wyciągnąć, bo tu są limity. W zasadzie musiałem mu przyznać rację, do tej pory nie wyciągnąłem za jednym razem więcej niż 10000 bht, to jest niecałe 280 Euro. Nie miałem oporu z wyciąganiem pieniędzy przy nim, bo człowiek ode mnie o głowę niższy, raczej wersja siłowa nie wchodziła w grę, a może go źle oceniłem? Dobrą, idziemy do bankomatu i tak miałem dzisiaj wyjąć pieniądze, mówię mu, że mogę wyciągnąć tyle i tyle, a resztę mogę dać mu w gotowce gdyby nie dało się wyciągnąć, ale dostanie ode mnie jak zobaczę pieniądze na koncie. W tym momencie mówi mi, że zadzwoni do banku i oni mi powiedzą, że pieniądze wysłane, że pokaże mi potwierdzenie i mogę też zadzwonić do mojego banku, co się trochę rozmijało z tym co mówił wcześniej. Moja chęć niesienia pomocy spadła do zera, powiedziałem jasno, że nie podoba mi się jego historia...

Wytłumaczyłem mu, że nie ma takiej możliwości najpierw pieniądze na moim koncie, a potem pieniądze. Od tego momentu już zakończyło się szybko, na tyle szybko, że jestem 100 procent pewny, że to było jakieś oszustwo.

Moim zdaniem tak jakiś nowy sposób na turystów. Niestety człowiek nie wzbudzał mojego zaufania, chwilami załamywał mu się glos, wiecie tak jak już nie masz żadnego pomysłu co zrobić, ale w moim odczuciu to była słaba gra aktorska.

Pytałem się czy nie ma rodziny, żeby mu wysłała, ale że on potrzebuje gotówkę, a moim zdaniem w zasadzie to potrzebował jedynie biletu, za który mógłby zapalcic online. Sam zastanawiam się co bym zrobił gdyby ktoś ukradł mi wszystkie pieniądze, dokumenty, ale szczerze jeżdżenie po mieście, proszenie obcych ludzi, to była by ostatnia rzecz którą bym zrobił. Raczej starałabym się porozumieć jakoś z hotelem w którym miałem rezerwacje.

Normalnie powiedziałbym mu od razu, że sorry stary nie mam czasu jak typowy piwniczak, ale co to za życie...

#tajlandia #huahin #takbylo #podrozujzwykopem #oszukujo #revolut
  • 9
@arturccc widać, że ściema, straszne jednak, że jedziesz na drugi koniec świata i ten biały kolor skóry powinien być raczej czynnikiem zbliżającym do siebie różne narody Europy, a tutaj taki ch*jek dobrze wie, że wraz z białym kolorem skóry idzie efekt psychologiczny typu "no każdemu może się zdarzyć, przecież biały by mnie nie oszukał" itp. Dobrze, że olałeś typa, szkoda tylko, że nie spróbował próby siłowej bo byś mu kilka ząbków wyłamał
@fan_comy sam nie wiem co myśleć. Już w życiu różnych historii się nasłuchałem i wiem dokładnie, że najdziwniejsze z nich pisze życie, ale tego jeszcze nie przerabiałem. W sumie ciekawi mnie tylko jakby się potoczyła historia, gdybym już wyciągnął te pieniądze i podał mu numer konta do przelewu.
@arturccc: nawet bym się nie zatrzymał i nie pomógł, przykro stwierdzać, ale jeden będzie potrzebował pomocy, ale 15 innych będziesz oszustami. Będąc obywatelem kraju nie musiał jechać do ambasady Niemiec, bo ponoć każda ambasada kraju UE ma obowiązek ponoć obywatelowi innego kraju. A w ogóle to wielkie XD przy tekście, że ktoś z banku Ci potwierdzi, że kasa wyszła
@arturccc: w zasadzie najbardziej klasyczny przekręt za granicą, na biednego turystę, który nie ma jak wrócić do domu. Ostatnim razem w ciągu dwóch tygodni 5 razy ktoś zaczynał "przepraszam, jestem z... ale nie mam jak wrócić...", nawet się nie zatrzymuję, bo szkoda czasu. Okrutny ten świat, tylu potrzebujących ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ktothes dzięki tak właśnie myślałem, żeby poszukać w sieci, dodam że trafiłem na niego jeszcze raz. Błagał mnie, że możemy jechać na lotnisko, że kupi przy mnie bilet, plus zegarek smartwatch w zastaw, pokazał mi swoje konto18k Euro. Powiedziałem mu że mu zwyczajnie nie ufam i się pożegnaliśmy. Ogólnie wyglądał jak jakiś i obszczymur, a nie człowiek który ma pieniądze. Jak mu powiedziałem, że niech poszuka Niemców, bo Jet pełno to on
@ktothes to jest ten sam koleś, miał właśnie jakiś siniak, znamię po prawej stronie twarzy Luxemburg. Niech go spotkam znowu. Na koniec chciał chociaż pieniądze na nocleg, ja się za 350, a ten #!$%@? chciał 1000 bht :)