Wpis z mikrobloga

-bądź mno
-anon lvl 19
-mieszkasz w środku niczego w kałmuckim stepie
-od rana do wieczora wypasasz krowy i konie
-w zasadzie to bez przerwy, bo od kiedy skończyłeś 14 lat twoje nogi tak śmierdzą że rodzina cię wyrzuciła z jurty i śpisz z krowami w stepie
-w sumie to dobrze bo pchły mniej gryzą
-nawet najstarsi Kałmucy którzy w życiu się nie myli nie mogą znieść twojego smrodu
-sam myłeś się tylko raz, jak miejscowy zarząd partyjny przyjechał na wizytację
-i ci się nie spodobało, bo strasznie wszy cię potem gryzły
-przestały dopiero jak po dwóch miesiącach odrosła ci warstwa pancernego brudu
-lato 1939
-mobilizacja
-twoja rodzina korzysta z okazji, żeby pozbyć się śmierdziela
-hymnzwiazkuradzieckiego.mp3
-trafiasz do obozu szkoleniowego
-dostajesz przydział do kompanii składającej się z chyba najbardziej śmierdzacych parobków jakich związek radziecki wydał na świat
-przechodzicie dogłębny trening wojskowy
-pokazują wam portet stalina i puszczaja film propagandowy
-mieli też pokazać jak wygląda karabin
-ale oficer prowadzący szkolenie nie mógł znieść waszego smrodu
-i tak wszystko jedno bo waszym podstawowym zadaniem jest bohatersko zginąć szarżując na stanowiska karabinów maszynowych
-ostatnia noc przed wyjazdem na front
-wymykacie się z jednostki do pobliskiego kołchozu gdzie kradniecie i wypijacie cały alkohol
-a także spuszczacie #!$%@? każdemu kto wam się pod rękę nawija i gwałcicie wszystkie kołchoźnice
-oficerowi, który was na następny dzień ładował do wagonów ze wzruszenia zaszkliły się oczy
-mimo bardzo krótkiego szkolenia zachowaliście się jak wzorowi żołnierze armii czerwonej
-wielodniowa jazda pociągiem
-po dojechaniu do byłej granicy dołączają was do kompani pancernej
-macie siedzieć na pancerzu i w razie ostrzału przyjmować pociski
-miały być worki z piaskiem ale generał stwierdził że dobry worek płócienny jest warty tyle co dziesięciu przygłupów z waszej kompani
-a zaoszczędzone worki można opchnąć na lewo
-po wielodniowym marszu docieracie do pierwszej wsi która nie została jeszcze doszczętnie obrabowana z jakiegokolwiek dobytku
-wpadasz do pierwszej z brzegu chaty
-przy kominku siedzi młody chłopak wyglądający na kompletnego niedojdę
-w porównaniu do twojej rodzimej jurty chata to futurystyczny pałac wyprzedzający ją cywilizacyjnie o tysiąclecia
-rozglądasz się po tym zagadkowym miejscu pełnym dziwnych sprzętów
-zauważasz kostkę słoniny
-rzucasz się na nią i zżerasz połowę
-suka bladź, to nie słonina
-wybiegasz w popłochu
-następnego dnia dostałeś takiej sraczki, że połowę czołgu ubrudziłeś gawnem
-po tym zdarzeniu załoga czołgu nabrała do ciebie takiego obrzydzenia że wybłagala przeniesienie cię do nadzorowania więźniów
-mieli cie dość już wcześniej bo twój smród przenikał przez pancerz czołgu i przebijał nawet smród spalin
-w obozie jenieckim spotykasz polaka od mydła
-okazuje się, że przez twoją sraczkę oskarżono go o sabotaż i skierowano do kompanii karnej
-ogrywa cię w karty więc zabierasz mu za to kufajkę
-twierdził że wygrał twoje buty ale przestał jak mu pogroziłeś karabinem
-zresztą wkrótce sam trafiasz do obozu
-gdy wybraliście się z oddziałem do pobliskiej wsi aby trochę się zabawić nażarłeś się znalezionych w ziemiance sfermentowanych jabłek
-#!$%@? zasnąłeś z bronią w ręku i przypadkowo odstrzeliłeś lewe jądro kaprala, który w tym czasie dzielnie przesiąkał miejscową kobietę ideą komunizmu
-teraz musiałeś dzielić swoją pryczę z tym kretynem polakiem
-po nocach nie możesz spać bo strasznie się wierci
-chyba twój smród nie pozwala mu zasnąć
-przynajmniej możesz się najeść jego wszami jak już zaśnie
-w końcu nadchodzi nieuniknione
-niemcy wypowiadają wojnę związkowi radzieckiemu
-w obozie pełna mobilizacja
-obaj zostajecie przydzieleni do oddziału saperów
-ruszacie na front by zająć odcięte od zaopatrzenia niemieckie umocnienia
-nie dostajecie broni, wasze zadanie polega na tym by przebiec przez pole minowe i je rozminować aby utorować drogę waszym oddziałom
-czując na plecach lufy karabinów szykujecie się do szarży
-stojący za waszymi plecami oddział mający za chwilę posłać was na śmierć zostaje trafiony pociskiem artyleryjskim
-przytomnie zabierasz dwa karabiny towarzyszom rozerwanym na strzępy
-odciągasz ogłuszonego polaka w las i wręczasz mu zdobycznego mosina
-nie wiesz jak z niego strzelać, ale pokazujesz mu że można nim rzucić jak włócznią
-polak przejmuje inicjatywę
-po kilku dniach i nocach marszu po lasach i polach docieracie do jego domu
-jakimś cudem jego dobytek nie został rozgrabiony
-we wsi następuje zmiana dekoracji
-dużo niemców, polak coś mówi o żydach ale ty w ogóle nie wiesz co to żyd
-polak dzięki jakimś swoim sztuczkom dostaje nowy dom
-potem skądś wykombinował kasę którą przeznaczył na zakup wielkiej ilości spirytusu w mieście powiatowym i otwiera bar
-z wdzięczności za uratowanie życia na polu bitwy daje ci garnitur swojego ojca i zatrudnia jako kelnera
-wasz bar zostaje uznany za obiekt o wielkim znaczeniu strategicznym
-w asyście żołnierzy przydzielonych wam jako ochronę porywacie loszki ze wsi i otwieracie burdel na poddaszu
-wasz przybytek jest odwiedzany przez cały stacjonujący nieopodal garnizon
-zyskujecie aprobatę niemców
-ta niedojda polak próbował się zalecać do dziewczyn, ale wyśmiały go i kazały #!$%@?ć
-jest taką #!$%@?ą że nawet mając własny burdel nie jest w stanie zaruchać
-ty nie masz takich problemów, będąc w armii czerwonej nauczyłeś się jak zdobywać kobiety
-profit
-mieszkasz w pałacu (oborze), masz oddział SS na każde swoje skinienie i harem
-jesteś #!$%@? czyngis chanem na tym zadupiu
-sielanka trwa dosyć długo
Was wollen wir trinken,
sieben Tage lang.
Was wollen wir trinken,
so ein Durst.
-niestety sytuacja na froncie zmienia się
-oddalone o 30km na wschód miasto powiatowe zostaje zajęte bez walki
-dostawy spirytusu ustają
-bohaterska armia czerwona okupiła zdobycie miasta śmiercią zaledwie jednego żołnierza..
-...był tak ucieszon z zajęcia znajdującej się w mieście gorzelni, że wpadł do kadzi ze spirytusem
-stacjonujący niedaleko niemiecki garnizon szykował się do odwrotu
-zdajesz sobie sprawę, że jak tu armia czerwona dojdzie to cię zastrzelą jako dezertera
-albo trafisz jako mięso armatnie do kompanii karnej co na jedno wychodzi
-idziesz do miejscowego oficera i prosisz, żeby cię przyjęli do wermachtu
-braki kadrowe
-zgadza się, ale pod warunkiem, żę najpierw sie umyjesz
-ciężka decyzja
-zgadasz się
-daje ci kostkę dziwnej słoniny
-wbijasz w nią zęby
-smakuje tak samo jak ta z domu polaka po której dostałeś sraczki
-niemiec się śmieje
-woła ordynansa który prowadzi cię do łaźni polowej i pokazuje jak należy użyć mydła
-a więc do tego to służy
-pierwszy ciepły prysznic w życiu
-dostajesz mundur
-następnego dnia rano idziesz do polaka i mówisz że jedziesz walczyć za fiurera
-ściskając go na pożegnanie przewróciłeś przypadkiem stojącą na stoliku lampę naftową
-wszystko momentalnie zajęło się ogniem
-wybiegliście na zewnątrz
-patrzycie jak wasze wspólne dzieło płonie
-wsio rawno
-teraz jesteś żołnierzem wermachtu
-pożegnałeś się z polakiem i wróciłeś do swojego oddziału
-jeszcze nie wiesz, że już wkrótce znowu zobaczysz tą polską, chłopską mordę...
-ale to już inna historia

#pasta #heheszki #takbylo #coolstory
Pobierz janielubie - -bądź mno
-anon lvl 19
-mieszkasz w środku niczego w kałmuckim stepie
...
źródło: comment_yosl9cNEgw2oDJYFeQXMBn7vz8oqjkL4.jpg
  • 3