Wpis z mikrobloga

Dawno nie dawałem znać jak tam z moimi bliznami, a doszły do kolekcji nowe pod koniec listopada. Operację były na tyle poważne, że do tej pory regeneruje siły. W szpitalu spędziłem prawie miesiąc, przy czym schudlem prawie 10kg co było dla mnie katastrofalne w skutkach, gdyż mierząc 180cm i ważąc 70kg jest to duża strata, przede wszystkim mięśni. Pierwsza a w zasadzie ta która miała być tą jedyną a nie była bo pociągnęła za sobą łańcuch efektów niepożądanych to wycięcie guza z prawego nerwu słuchowego. Operacja trwała 12 godzin, ponieważ guz był już ogromny. Przez ten nowotwór już nie słyszałem na to ucho co sprawiło, że już kompletnie oguchlem (miałem taką samą operację po stronie lewej i po niej straciłem słuch w lewym uchu). Jedyną opcją usunięcia guza było wycięcie go co sprawiło, że nerw słuchowy a przy tym twarzowy zostały uszkodzone. Jak można się domyślić po operacji nie mogłem ruszać twarzą (dalej jest z tym ciężko, ale idzie ku lepszemu). Słuch już definitywnie zniknął z mojego życia, ale nie zrobiło to na mnie jakiegoś większego wrażenia, ponieważ nie słyszałem już od dobrych kilku miesięcy. Następnym efektem ubocznym przez którego miałem kolejną operację było to, że przestałem móc połykać. Raz gdy przenieśli mnie na oddział z sal pooperacyjnych, pielęgniarki położyly mnie na plecach a ja z racji tego, że byłem jeszcze otłumaniony i nie mogłem się obrócić, zacząłem się topić swoją własną śliną. Brak możliwości polykania tfu to było najgorsze co mnie spotkało. Po 2 tygodniach z tego powodu założono mi PEG (taka rurka wbita w żołądek przez którą się je). Nie powiem uratowało mi to dupsko, gdyż przez ten czas przed operacją nic nie jadłem, nie piłem, jechałem na samych kroplowkach. Miałem włożoną rurkę do nosa która była tak długa, że sięgała do samego żołądka. Przez nią dostawałem znikome ilości pokarmu. Ciekawy sposób był podawania tego jedzenia. Pompa w której się wpisywało ilość ml/godz i woreczek z tym jedzeniem. Dostawałem 60ml/godz, wygłodzili mnie tam mocno.Gorszego kapcia w gębie to ja po najgorszym chlaniu nie miałem, tak czy siak najgorsze było to, że przez 2 tygodnie pościłem i przez to tak schudlem. Połykać zacząłem niedługo po założeniu PEGA, ale wiadomo nie będę od razu jadł jakichś stałych rzeczy. Musiałem nauczyć się łykać i zaczynać od rzeczy płynnych. Oprócz tego musiałem nauczyć się chodzić i dalej się uczę bo narząd słuchu odpowiedzialny jest za równowagę. Gdy miałem tego guza było jeszcze gorzej niż jest teraz, na szczęście jest coraz lepiej. Następną wizytę kontrolną mam dopiero pod koniec października. Zaplanowany jest rezonans magnetyczny bo mam guza w rdzeniu kregowym którego trzeba monitorować tak to do tej pory pozostaje mi nie przejmować się choroba, wrócić do dawnej formy, cieszyć się życiem i się nie poddawać. Życzcie zdrowia Mirki bo to jest w życiu najważniejsze!!!! #nf2 #neurofibromatozatypu2 #borntofight #szpital #neurochirurgia #neurologia
  • 4
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.