Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: tak apropos tofu, to nieodgadniona zagadka jest, w jaki sposob Koreanczycy w restauracjach koreanskich robia je takim pysznym po podsmazeniu - jest wtedy chrupiace z wierzchu i miekkie w srodku. Poezja.
Probowalem robic z przepisu, ale nawet nie przypominalo to planowanej konsystencji.
Jak ktos wie, niech zdradzi mi sekret.