Wpis z mikrobloga

@Xenomorph_uk: no właśnie, o ludziach, o tym dlaczego w to wierzą itd. Przecież każdy ich argument jest absurdalny, wręcz zabawny. A sama ankieta to raczej heheszki i nie sądzę żeby Netflix poszedł na taką zmianę nawet przy milionie głosów. A szkoda, bo smianie się z plaskoziemcow jest niemal równie potrzebne co z antyszczepionkowcow
@dandus: Przeciez ten dokument nie usprawiedliwia żadnego z ich argumentów, obala je wszystkie po kolei.

Tylko że robi to wlasciwie przy okazji, naprawdę skupiając sie na próbie zrozumienia skąd wzial się nagły wybuch popularności ruchu plaskoziemcow, tym jak społeczne wykluczenie sprzyja powstawaniu takich inicjatyw, roli social media itp

Próbują tez odpowiedzieć na pytanie czy należy się z nich śmiać i jakie są tego efekty.
Obejrzałeś w ogóle ten dokument?
@Xenomorph_uk: Szczerze mówiąc, dopiero po Twoim pierwszym komenatrzu, ale tak, obejrzałem. I śmiech wzbudzają we mnie kolejne ich eksperymenty, które dowodzą kulistości ziemi, obalają ich teze, a oni wzruszają ramionami i mówią "heh, tym razem się nie udało, dopracuję to tak, żeby w końcu wyszło na moje". Nie przekonamy ich, nie ważne jakie dowody przedstawimy, multum ludzi probowało merytorycznie dyskutować, jednak te wszystkie próby są jak rzucanie grochem o ściane. Pewnie
@dandus: zgadzam się, że wiele łączy wyznawców różnych teorii spiskowych.
Wrzuciłbym tez do tego samego worka wykopowych przegrywow płaczących o chadach, polkach itd

W dużym uproszczeniu mechanizm z reguły jest podobny: nie układa się w zyciu, brak znajomych, perspektyw na poprawę, jednocześnie mylne przekonanie o własnej wyjatkowosci i nagle pojawia się jakas magiczna teoria która tłumaczy życiowe niepowodzenia albo pozwala poczuć się częścią czegos wyjątkowego.

Co do śmiania to jednak nie
@Xenomorph_uk: Przegrywy, mimo że mają trochę wspólnego, to moim zdaniem inny temat. Ci są raczej sfrustrowani życiem i ich sytuacją, więc zamiast podjąć działanie, wylwają żale na forum gdyż to jest zdecydowanie prostsze. A płaskoziemcy, to ludzie, którzy mimo że mają miliony argumentów na wyciągniecię ręki (btw polecam filmy scifuna o płaskiej ziemi), to jednak wolą uparcie tkwić w swoim przekonaniu. Co do śmiania... możliwe, że masz rację, jednak trzeźwo myśląca,