Wpis z mikrobloga

#!$%@? - już nie mogę słuchać o tych frankowiczach. Powiem wam jak to wyglądało z mojej perspektywy, bo może nie wszyscy się orientują jak to było. Brałem kredyt hipoteczny dziewięć lat temu. Bardzo chciałem go dostać we frankach. Rata miesięczna za taki sam kredyt w złotówkach była prawie dwa razy wyższa. Ale wtedy kredyt we frankach to był przywilej. Po pierwsze, banki nie chętnie dawały w tej walucie mniejsze kwoty (takie jak w moim przypadku - 200 tys.). Ale co ważniejsze trzeba było wykazywać dużo większe dochody. Więc kredyty we frankach trafiały do osób zamożniejszych, a dla biedaków były złotówki. Gdybym wtedy załapał się na franki - czułbym się jakbym wygrał w totolotka - no ale niestety nie udało się. Po drugie, biorąc kredyt hipoteczny pracownicy banku uprzedzali mnie kilkukrotnie o takim ryzyku że rata miesięczna może znacząco wzrosnąć, podpisałem nawet dokument w którym potwierdziłem to że jestem tego świadomy. Naprawdę nikt takich kredytów nie wciskał na siłę, było trzeba się postarać żeby je dostać - tym bardziej we frankach. Ryzyko było znane. Fakt że teraz ktoś uważa się za poszkodowanego i żąda rekompensaty to zwykła bezczelność i skok na kasę.
Z fartem
#frankowicze #finanse #zalesie
  • 7
"kredyty we frankach trafiały do osób zamożniejszych"

I dalej przestałem te brednie czytać.

KNF pisze:

"Zwraca też uwagę duża liczba kredytów walutowych udzielonych osobom, których sytuację dochodową należy uznać za przeciętną, co przeczy tezie, o wysokich dochodach kredytobiorców walutowych (ponad 250 tys. kredytów udzielonych zostało kredytobiorcom, w przypadku których dochód netto nie przekraczał 4 tys. zł; do tego w granicach 4-6 tys. zł było ponad 150 tys. kolejnych kredytów). Można zatem stwierdzić,
Pobierz marekrz - "kredyty we frankach trafiały do osób zamożniejszych"

I dalej przestałem...
źródło: comment_U7rgirxeYioyVKtBKMxNpbo826eCCClI.jpg
@Miczogen: jak bierzesz kredyt na hipotekę domu czy mieszkania i nie spłacasz to bank powinien zabrać dom czy mieszkanie i jesteście kwita. To ze koszty i ceny mieszkań spadły to powinien być problem banku bo sue zgodził na taka umowę z tobą
@marekrz: Napisałem jak to wyglądało z mojej perspektywy - ja nie dostałem kredytu we frankach bo miałem dużo za małe dochody. Bez problemu za to dostałem kredyt w złotówkach. To nie są brednie tylko fakty.
Ci co brali we frankach powinni zapłacić tyle ile im naliczyło. Liczyli na okazję, chcieli być cwani to teraz mają. Rząd nie powinien im pomagać, robić ulg. Sami zdecydowali w czym biorą i jakie może być ryzyko później. To tylko wina osób, które wzięły kredyty dlatego śmieszy mnie ich ból "dupy" i narzekania.
@Miczogen: wcale mnie nie dziwi ta zwiększona aktywność agencji PR obsługujących banki na Wykopie. Po ostatnim wyroku Sądu Najwyższego sytuacja w bankach które mają nieuczciwe pseudokredyty CHF zrobiła się nerwowa atmosfera. Będą już tylko przegrywać w sądzie. http://www.sn.pl/aktualnosci/SitePages/Komunikaty_o_sprawach.aspx?ItemSID=272-b6b3e804-2752-4c7d-bcb4-7586782a1315&ListName=Komunikaty_o_sprawach&fbclid=IwAR3VqIRo0ydzpx25HLZOdsWnh_APs1NNWkM2MJ7ZuGivKFRtUVMCefx9z7I
@Miczogen bylem zainteresowany kredytem frankowym w okolicach 2007r. Ostatecznie go nie wzialem ale potwierdzam to co napisales. Bylem 5 bankach i wszedzie bylo trudniej dostac kredyt we franku niz w pln. Pamietam jak mi liczyli zdolnosc to przy dochodzie 5000zl kwota jaka mnie interesowala byla dostepna tylko w pln a zeby dostac rownowartosc we frankach musialbym miec 6000pln dochodu. Nikt nigdy nie wciskal frankow, byl to przywilej. Dlatego zawsze z lekkim zdziwieniem