Wpis z mikrobloga

Ostatnie lata obfitują w rozmaite protesty, strajki i manifestacje. Naiwny obserwator życia publicznego mógłby pomyśleć, że są one normalnym dla demokracji wyrazem niezadowolenia części obywateli i jako takie warte są co najmniej uwagi i wysłuchania. Otóż nic bardziej mylnego! Każdy bez wyjątku protest w ostatnich latach został zorganizowany nieprawidłowo, więc pod żadnym pozorem nie może być traktowany poważnie, a jego organizatorzy są oczywistymi szkodnikami kwalifikującymi się jedynie do genialnego i perfekcyjnego ogrania przez rządzących!

Jak wobec tego przeprowadzić prawidłowy protest w Polsce A.D. 2019? Wystarczy trzymać się kilku prostych zasad:

Kiedy nie wolno protestować?
w wakacje (np. protesty sądowe), bo wtedy normalni ludzie wyjeżdżają na urlopy więc protestujący z pewnością protestują na zlecenie
w święta (np. protest mediowy), bo wtedy normalni ludzie spędzają czas z rodziną więc jw.
w dni powszednie (np. protesty KOD), bo wtedy normalni ludzie są w pracy więc jw.
w ciągu roku po wyborach (np. protesty TK), bo to podważanie wyniku demokratycznych wyborów
na rok przed wyborami (np. protest nauczycieli), bo wtedy jest to część kampanii wyborczej opozycji
w czasie miesięcznic (np. protesty ORP), bo to brak szacunku dla poległych
przy okazji wizyt zagranicznych polityków (np. protest Razem w czasie wizyty Trumpa), bo to wstyd na cały świat i targowica
w czasie spotkań z rządzącymi (np. protesty KOD), bo to prowokacje i zadymiarstwo

Gdzie nie wolno protestować?
na ulicach (np. protesty sądowe 2017), bo wtedy protestują przypadkowi spacerowicze i/lub zadymiarze
w Sejmie (np. protest niepełnosprawnych), bo to próba puczu i/lub utrudnianie pracy demokratycznie wybranego parlamentu
przed Sejmem (np. protesty TK), bo to utrudnianie pracy demokratycznie wybranego parlamentu
w Europarlamencie (np. protesty wsp. TK), bo to zdrada Polski i targowica
w szkołach i szpitalach (np. protesty nauczycieli i rezydentów), bo to odbywa się kosztem uczniów/chorych
w pobliżu przedstawicieli rządu i partii rządzącej, bo to dowodzi upolitycznienia protestu
na uczelniach (np. protest studentów), bo to miejsce do nauki, a nie polityki
przed domami rządzących (np. protest wsp. TK), bo to napaść i naruszenie miru domowego

Kto nie może protestować?
opozycja parlamentarna, bo to próba obalenia demokratycznie wybranego rządu
opozycja pozaparlamentarna, bo to plankton niemający nic do zaproponowania Polakom
nauczyciele, lekarze i policjanci, bo powinni pracować z powołania i poczucia misji
homoseksualiści, bo to promocja dewiacji
młodzi, bo to młodzieżówka opozycji i/lub roszczeniowo-bananowa młodzież co jeszcze nie zna życia
ludzie w średnim wieku, bo normalni ludzie muszą pracować i nie mają czasu na protesty, więc ci muszą być podstawieni
seniorzy, bo to postkomuna i ubecja walcząca o koryto
nikt mający zdjęcie z politykiem opozycji, bo to dowodzi upolitycznienia całego protestu
nikt kto kiedykolwiek był na wakacjach, bo to dowód hipokryzji i zakłamania
nikt kto brał udział w jakimkolwiek innym proteście, bo to dowód że jest etatowym zadymiarzem

Jak nie wolno protestować?
pokojowo i stawiając bierny opór (np. Obywatele RP), bo to robienie z siebie pajaców i prowokacje pod zdjęcia szarpanego demonstranta
okupacyjnie (np. nauczyciele i rezydenci), bo to uderza w najsłabszych oraz dowodzi cynizmu i zakłamania protestujących
skandując hasła i robiąc hałas (np. protesty sądowe pod Sejmem), bo to prymitywne darcie mordy przez dzikusów z wścieklizną
ubierając czarne ubrania (np. kobiety), bo wygląda się jak ISIS więc protest się nie liczy
ubierając kolorowe ubrania (np. homoseksualiści), bo to promocja dewiacji
z użyciem prostych haseł (np. KON-STY-TUC-JA), bo to przejaw braku programu dla Polaków
z użyciem symboli graficznych (np. 3xVeto), bo za tym musi stać agencja marketingowa więc protest jest ustawiony
z użyciem nagłośnienia albo podestów (np. protesty sądowe), bo to pokazuje, że protest został zorganizowany czyli się nie liczy
razem z opozycją parlamentarną (np. protesty sądowe), bo to dowodzi upolitycznienia protestu
bez opozycji parlamentarnej (np. rezydenci), bo wtedy chodzi tylko o kasę
z atrybutami (np. świeczki, parasolki), bo samodzielny zakup umówionego przedmiotu jest niemożliwy więc protest musi być ustawiony
blokując przejazd (np. protest pod TVP), bo to barbarzyństwo i zamach na nietykalność cielesną

Co więc wolno?
w czasie miesięcznicy uczcić poległych pod Smoleńskiem
11 listopada przemaszerować w Marszu Niepodległości
spontanicznie wyrazić poparcie dla rządu i partii rządzącej

Teraz można już bez przeszkód zorganizować prawidłowy protest!


#polityka #neuropa #przemyslenia #dobrazmiana
  • 29
Była to spontaniczna manifestacja poparcia dla rządu zorganizowana przez kluby Gazety Polskiej.


@oenir: Oj, bo zaraz po łapach dostaniesz. To była oddolna, spontaniczna manifestacja poparcia dla polityki rządu zorganizowana przez absolutnie niezależne media pro-polskie, zrzeszająca ludzi którym zależy na dobru kraju i jego obywateli, którym nie podoba się rozbijacka działalność tak zwanej "opozycji", będącej w rzeczywistości agenturą zgniłego zachodu.
@oenir: dobre. Mnie jeszcze najbardziej rozwala na wykopie , że gdy są dowolne protesty np. Kodu, gdzie największe przewinienie protestujących, to fakt, że pokopią w barierki albo kogoś zwyzywają, to jest to pucz i zamach stanu. Ale już jak we Francji protestujący puszczają stolicę z dymem i obrzucają policję kostką, to jest to słuszna walka o swoje. Naprawdę jak się poczyta takich dwójmyślących idiotów ogłupionych propagandą, to można się tylko zaśmiać.
Co więc wolno?


@oenir: Wolno jeszcze protestować przeciw wywrotowym i zdradzieckim działaniom totalnej opozycji a także przeciwko protestom, strajkom czy demonstracjom wymierzonym w Polskę, Polaków i demokratycznie wybrany rząd. Wtedy takie będące dowodem na wzorowe funkcjonowanie demokracji w RP spontaniczne protesty przechodniów odwołują wymienione przez Ciebie elementy jak niepoprawny czas i miejsce.