Wpis z mikrobloga

@mghtbvr: imo dosyc kiepsko.

- Za dużo ujęć na bok sztangi w takim krótkim czasie.

- niby projekt bestia a koles sama sztanga sie bawi :D powinno byc napierdzielanie ciężarami, uderzenia itd...

Nie chce tutaj twojego projektu porównywać z czyms inny bo sie amotorsko zajmujesz ale zobacz sobie ten filmik ;)
@johnmorra: No jakość podrzuconego filmiku nieporównywalna, a my ani takiego budżetu ani nawet siłki nie mieliśmy, kręcone w delikatnie przestarzałej siłce w suterenie w której trzeba było się uwijać bo już zamykali :P
A promo głównie tyczy się samej sztangi do powerliftingu, stąd nacisk na sam sprzęt a nie ćwiczenia i sportowca, to w zaplanowanych materiałach.

Wymówki wymówkami, ale zawsze jest miejsce na rozwój i poprawę. Dzięki za koment! :)
@mghtbvr: Myślę, że jakbyś wyrzucił połowę z tych ujęć z logo i nie przesadzał tak z kolorami to uważam, że trochę lepiej by to wyszło.

A swoją drogą to moim zdaniem jest i tak całkiem fajnie, biorąc pod uwagę ograniczenia o których pisałeś.
@urak666: Dzięki, no to o czym wspomniałeś niejako było głównym założeniem, pokazać markę (choć fakt te ujęcia z kapslem sztangi to już taki bardziej filler/zapychacz), kolor wiodący także (niebieski/granatowy tint nałożony w ostatniej chwili, co trochę odbiło się na jakości miejscami). W bardziej kontrolowanym środowisku może było by łatwiej i bez presji czasowej.

Choć najbardziej ubolewam nad limitacją sprzętową, bo lustrzanka (Nikon D5200) niestety żeby złapać unoszącą się w powietrzu magnezję
znalazłem przez przypadek sztangi Project Beast. Czy ktoś może miał styczność z ich produktami? Cena sugaruje że to sprzęt z wyższej półki ale w necie nie ma żadnych informacji o ich produktach. Nawet strona producenta jest chwilowo nieczynna.