Wpis z mikrobloga

#odchudzanie #chudnijzwykopem #dieta

Pisałem tutaj w grudniu, piszę też dzisiaj, jako taki mały update.

Zaczynając chudnąć w sierpniu, miałem cel schudnąć 30 kilogramów, żeby zbić za 130 do 100 (ulana świnia here). Na początku nie wydawało mi się to możliwe, ale do grudnia zeszło 20. Pierwszy krok zaliczony.
Następne 10 szło już dużo ciężej, ale nadal nie liczyłem kalorii, wszystko raczej robiłem na oko. Do stówki zeszło ładnie. Przy stówie miałem już 2 tygodnie, gdzie średnia waga zeszła o ledwie 0,2 i 0,3 kg i stwierdziłem, że zaczynam liczyć kalorie, a przy okazji popatrzę na makro. Tutaj pomogło mi fitatu i udało mi się zbić do 95kg. To oznacza, że oficjalnie nie jestem już otyły, a mam tylko nadwagę (wg WHO oczywiście, nadal ulaniec ze mnie)

Obecnie moim celem jest 80kg. Trzymajcie kciuki i dla innych, którzy się odchudzają - dacie radę, wystarczy wytrwałość.
Loleczek19 - #odchudzanie #chudnijzwykopem #dieta

Pisałem tutaj w grudniu, piszę t...

źródło: comment_gg8AlAiAx7YqUvrhnIeNU2dP2ueGSpfV.jpg

Pobierz
  • 67
@kamaszek: @Bellie: @bred_one: @KENOX: Dzięki mirki i mirabelki <3

@WuDwaKa: Trenuję szermierkę 3 razy w tygodniu, poza tym czasami grywam w kosza i jeżdzę na rowerze, jedzenie trochę zmieniłem, trochę nie. Mam tygodnie, gdzie wpieprzam chipsy, burgery i inne tłuste żarcie, mam tez tygodnie gdzie lecę wege, w sumie od nastroju zależy. Jedyna trwała zmiana to wyrzucenie z diety słodkich napojów - nadal pijam pepsi i cole,
ale nadal nie liczyłem kalorii, wszystko raczej robiłem na oko


@Loleczek19: Tak się powinno robić. Szkoda życia na wyliczanie tego co do jednej kalorii. Dobra robota! Polecam yerba mate dla poprawienia metabolizmu, kapitalnie działa też na poczucie sytości. Dużo ułatwia w procesie odchudzania.