Wpis z mikrobloga

W tramwaju sobie siedzę. Na jednym z przystanków wchodzi mama z wózkiem i chłopcem jakiś 3 lvl. Ustawia się zupełnie na przeciwko mnie, więc przez resztę drogi gapią się na mnie wielkie niebieskie bombelkowe oczy. No to się uśmiecham do niego, coś jakieś oczka mu puszczam i widzę że też się cieszy do mnie.

Uśmiech bombelka- jak wygrana z rakiem.

No i ta mama to zauważyła i mówi do tego małego takim patologicznym głosem: "Ty, a nie za stara dla ciebie?"
Ehh #!$%@?, czemu ona tak brzydko na mnie powiedziała, nie rozumiem tego. #zalesie #dzieci
  • 32