Wpis z mikrobloga

@Estetykatopodstawa Na zdjęciu zdrowe jajka i jakieś gówno bez żadnych wartości odżywczych zwane posiłkiem kulturysty. Dlaczego pierś z kurczaka przyprawiona i nie ugotowana w wodzie razem z ryżem, stara kulturystyczna szkoła tak mówiła. No i gdzie 5ml oliwy z oliwek odmierzone. Zajebiście tak się męczyć jak można jeść czekoladę i schudnąć tak samo.
@Estetykatopodstawa Skąd wiesz, że nie jestem na bombie, bo nie jem ryżu z kurą na redukcji? Może mi powiesz jeszcze przez internet jaki mam %bf. Znam kulturystów, którzy jedzą normalnie byle się kalorie zgadzały, tak samo tych którzy jedzą z cateringów i każdy jest suchy jak wiór na scenie. Ta teoria męczenictwa jedzenia 5x dziennie ryżu z kurą już dawno obaliły badania i praktyka też zresztą. Te posiłki jakoś magicznie wyciągają wodę
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Cojestpiec: a bokito miałem jeszcze przyjemność "poznać" na forum Animala dawno temu i naprawdę nie powinieneś przywoływać jednorazowego przypadku.

Wybacz ja wyznaje zasadę tych z którymi mam kontakt. Adam Suker, Modzelewski, Wolski, Dawid Czechowicz itd. i uwierz, każdy z nich trzyma dietę jak #!$%@? i dba mega o wrażliwość insulinowa. No ale może dlatego tak dobrze wyglądają i zajmują dobre i lokaty na zawodach albo wygrywają karty pro?
Modzelewski - okrzyknięty
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Cojestpiec: mordeczko napisałem mu to i każdemu podpiecznemu że mają jeść normalnie ;).
Nie mam wpływu na to co ludzie robią niestety.
No właśnie najgorsze że nie ma zamiaru w ogóle startować i póki jest na początku wyjścia z redu to nawet i lepiej żeby walił w #!$%@? ale niestety nie przemowisz niektórym do rozsądku :P
@Estetykatopodstawa Tylko też trzeba sobie zadać pytanie samemu sobie i szczerze odpowiedzieć - czy mam zamiar wyjść na deski kiedykolwiek i ewentualnie później z tego żyć/zarabiać.
Osobiście zmieniłem na to pogląd jakiś czas temu i dużo lepiej psychicznie obecnie wszystko przyjmuje, z jednej strony dbam o każdy aspekt jak chłopaki wyżej ale z drugiej jak mają wlecieć hektolitry lodów, alko na mieście ze znajomymi, grill bo fajna pogoda czy przed chwilą pół
Ja nie czaje czego innego, może jestem za bardzo ze wsi/biedoty.
U mnie każdy zawsze miał w dupie co kto je na święta, każdy miał w dupie prezenty często nawet nie było
Dla mnie to okazja do spotkania się, właściwie główny element czegoś takiego to jakiś wspólny spacer
Gdybym miał ochotę zjeść pizzę, to bym zamówił sobie pizzę na wielkanoc, albo ją upiekł i nawet nie wiem dlaczego mama czy ktokolwiek miał
@Magiczny_Mateusz: @Cojestpiec:
Kiedyś jak #!$%@?łem suche żarcie na niemałych kaloriach byłem mega suchy, nabity, wyzylony. Dziś pozwalam sobie na różne urozmaicenia, posiłki są różne i nie ma tego efektu, nabicie jest jakie być powinno, kable też wywala, ale wody pod skórą znacznie więcej. Jak komuś zależy na trzymaniu mega formy cały czas, a nie jest genetycznym sucharem, to niestety musi #!$%@? 6x dziennie to samo i jak najmniej udziwnień. W
@Kasahara: u mnie podobnie, nikt nigdy nie się nie przejmował co kto jadł, co kto je, chodziło o to, żeby się spotkać i tyle. Tradycja naprawdę ludziom potrafi zafiskować w głowach jak czytam posty z mirko w okolicy świąt. Nigdy nawet nie próbuje z ludźmi dyskutować na ten temat, bo zawsze kończy się tak samo jak na obrazku poniżej i nikt nie potrafi mi tego wytłumaczyć.
Need - @Kasahara: u mnie podobnie, nikt nigdy nie się nie przejmował co kto jadł, co ...

źródło: comment_8hNvM4G3uOxzyg31Dzf6zgAyuYMu9Y4o.jpg

Pobierz