Wpis z mikrobloga

@tomislawniepelka: Dlatego w grę bardziej wchodzi poczta pantoflowa. Ja chodziłem do liceum o bardzo wysokiej zdawalności i ogólnie wysokim poziomie, ale wynikało to właściwie wyłącznie z wysokich progów punktowych dla kandydatów. Nauczyciele są wszędzie z grubsza podobni (uśredniając w całej szkole) - to poziom "ogaru" przyjętych uczniów przekłada się na finalny obraz danej szkoły. I tak jak celnie zauważyłeś - bez większego problemu da się różne wskaźniki zmanipulować.
@neo_1995: Większość liceów jest znana od kilkudziesięciu lat i większość takich poznaniaków będzie składać papiery do I, VI, VIII i III. Ewentualnie MM. Reszta to #!$%@?. I tak było już w czasach mojej matki i mojej babci, która poszła do szkoły zaraz po wojnie.

@Mr_Beniz: Brakuje najważniejszego - ciekawe wycieczki XDDDD
pamiętam jak poszedłem do szkoły bez przemocy i zgadnijcie kto został przytępiony pierwszego dnia


@Umeraczyk: czyli stałeś się prekursorem przemocy w tej szkole i zepsułeś jej opinię... Nie wyrzucili cię z niej za to?