Wpis z mikrobloga

#iiwojnaswiatowawkolorze

''La guerra ha terminado!''

Żołnierz armii narodowej w Madrycie, kwiecień 1939 roku. Dzisiaj będzie chwilę dłużej jako podsumowanie.

Koniec był blisko. Oderwany od rzeczywistości premier Negrin obiecywał złote góry, rozdawał awanse na prawo i lewo, snując rojenia o rychłym zwycięstwie. Ale na łonie samej Republiki tlił się już spisek. Wśród oficerów armii republikańskiej narastał gniew i sprzeciw, chęć zakończenia bezsensownej wojny, której nie można było wygrać. Część chciała ratować skórę, inni uważali, że to już koniec. Nieprzerwanie przez granicę przelewały się tłumy uciekinierów. Francuzi nie byli zbyt zadowoleni - liczyii na 40 tys. uchodźców, a zjawiło się ich 400 tysięcy. Wielu musiało spać pod gołym niebem, bo nie było dla nich zakwaterowania.

4 marca 1939 r. wybuchło powstanie w Kartagenie. Rozpoczęli je oficerowie republikańscy, dowodzeni przez płk. Gerardo Armentię, którzy aresztowali dowództwo portu. Do rebelii przyłączyła się Piąta Kolumna płk. Arturo Espa i zawiązała sojusz ze spiskowcami, a następnie wezwała na pomoc oddziały narodowe. Flota republikańska zagroziła na początku otwarciem ognia, ale zdecydowała się uciec do francuskiej Bizerty, obawiając się niemieckich bombowców. Franco, myśląc, że Kartagena jest wolna, wysłał konwój 16 statków, które miały ją zająć. Czerwoni odpowiedzieli wysłaniem rezerwowych oddziałów (206. brygada z 4. dywizji, dowodzonej przez komunistę Joaquima Rodrigueza), które 7 marca odzyskały kontrolę nad miastem, pokonując rebeliantów i przejęły baterie artylerii nadbrzeżnej. Niedługo później baterie trafiły idący na czele konwoju statek ''Castillo de Olite'' i zatopiły go. Zginęło 1476 żołnierzy narodowych, a 636 wzięto do niewoli. Jest to największa strata jednorazowa w ludziach w historii Hiszpanii.

W Madrycie z kolei wieczorem 5 marca zawiązała się Narodowa Rada Obrony, kierowana przez płk. Segismundo Casado (później dowództwo objął gen. Jose Miaja, dowódca obrony Madrytu). Zasiadali w niej przedstawiciele partii socjalistycznej, związkowcy, anarchiści i republikanie. Wieczorem radio wyemitowało przemówienie, w którym ogłoszono, że Negrin zostaje pozbawiony władzy. Ten, zdumiony nielojalnością swoich oficerów, zadzwonił do Casado, i zapytał, co się dzieje. Casado odparł, że zbuntował się przeciw niemu. Negrin powiedział: ''To jakieś szaleństwo'', na co Casado odpowiedział: ''Spełniam swój obowiązek jako Hiszpan i jako oficer''. Żołnierze republikańscy zajęli cele w Madrycie, a na froncie zaczęli strzelać do komunistów. Wojsko i ludność mieli dość głodu, wojny i terroru. Rada nakazała zamknięcie pism komunistycznych i aresztowanie każdego oficera, czy komisarza komunistycznego w zasięgu.

Komuniści nie zamierzali odpuścić władzy. Do ataku ruszyły zdominowane przez fanatycznych komunistów oddziały płk. Luisa Barcelo, który chciał zabić spiskowców. Doszło do wojny domowej w wojnie domowej. W stolicy doszło do kilkudniowych, krwawych walk. Zginął ok. tysiąc ludzi - ostatnich ofiar wojny domowej. W końcu, oddziały Barcelo zostały okrążone i zniszczone, a on sam został schwytany i rozstrzelany. Armia narodowa czekała cierpliwie, patrząc, aż wróg się wykrwawi. Casado próbował zawrzeć pokój z generałem Franco, ale ten oczekiwał jednego: bezwarunkowej kapitulacji. Casado przystał na to i wszystkie oddziały otrzymały rozkaz niestrzelania do ''faszystów''.

Pod koniec marca oddziały narodowe rozpoczęły ostatnią ofensywę w kierunku Madrytu. Nie napotkały żadnego oporu. Armia gen. Yagüego zajęły 2 tys. km kwadratowych i wzięły 30 tys. jeńców. 30-31 marca zajęto Walencję i Kartagenę. Republikanie poddawali się tysiącami (wzięto łącznie 150 tys. jeńców), wszędzie wisiały białe flagi. 1 kwietnia 1939 r. wojna zakończyła się.

Tak skończyła się jedna z najdziwniejszych, najbardziej niezwykłych, a zarazem najbardziej brutalnych wojen w historii.

Była to pierwsza naprawdę nowoczesna wojna, w której prym wiodły już czołgi i samoloty, to one przełamywały front i utrzymywały linie. Toczyła się ona wśród śniegów i gór, w saharyjskim upale, na morzu, w powietrzu, w miastach i lasach. Była to pierwsza wojna kombinowana, powiedzielibyśmy - hybrydowa, w której tak samo ważna była walka na froncie, jak i poza nim. Była to pierwsza tak sfeminizowana wojna, w której kobiety masowo nie tylko pracowały, ale walczyły w pierwszej linii z bronią w ręku. Była to naprawdę międzynarodowa wojna, w której uczestniczyli przedstawiciele z niemal całego świata - 70 krajów, od dalekiej Gwinei Równikowej, po Chińczyków. Była to pierwsza wojna, w której tak istotną rolę odegrały media i dygnitarze, tłumnie odwiedzający front. To pierwsza taka wojna na symbole - po jednej stronie zamordowani księża, po drugiej - lecące na miasta bomby.

Była to pierwsza tak brutalna wojna, w której ofiarami padali nie tylko wojskowi, ale też w dużej mierze cywile. Głodzeni, bici, torturowani, rozstrzeliwani, gnębieni. Chyba nigdy w historii nie było tak wielkiej nienawiści do religii i symboli, podczas której mordowano masowo księży i zakonnice.

Jeszcze jedno wyróżnia tę wojnę. Jej historię spisali nie zwycięzcy, lecz przegrani, którzy stworzyli wokół siebie romantyczny mit ''przegranej słusznej sprawy''.

W wojnie domowej zginęło łącznie około 400 tysięcy Hiszpanów - zarówno w walce, jak i wskutek terroru, białego i czerwonego. Zginęło 80 tys. żołnierzy narodowych i 110 tys. republikańskich. W wyniku terroru zginęło co najmniej 120 tys. osób. Tysiące zmarły z chorób, głodu i ran. Po zakończeniu wojny generał Franco rozpoczął prześladowania i egzekucje wobec przegranych.

Smutnym symbolem tego pozostaje los spiskowców płk. Casado, którzy chcieli przecież zakończyć wojnę. Casado musiał uciec do Wenezueli, z której wrócił w 1961 r., generał Manuel Matallana zmarł w madryckim więzieniu w 1952 r., a Cipriano Mera, pogromca fanatyków Barcelo, uciekł do Francji po trzech latach w więzieniu i zmarł na wygnaniu w 1975 r.

Jedno warto dodać.

Han Pasado.

Salud, Generale, i cała narodowa Hiszpanio.

Autor postu: II wojna światowa w kolorze

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Mleko_O - #iiwojnaswiatowawkolorze

''La guerra ha terminado!''

Żołnierz armii n...

źródło: comment_GItJyDXoQvYbZBMHUse8P1Dqbr13xPWy.jpg

Pobierz
  • 5