Wpis z mikrobloga

@mat-soj: @Armo11: Ja miałem na uczelni profesora, który w ramach jakiejś tam wymiany w latach 80 wyjechał z Polski do Algierii żeby tam wykładać na Uniwersytecie Technologicznym w Oranie. Miał tam jakiegoś zdolnego studenta-beduina który nagle przestał przychodzić na zajęcia. Profesor się zawziął, sprawdził w papierach nazwę jego miejscowości i przejechał w kilka dni na wielbłądzie kilkaset km żeby znaleźć tego studenta i przekonać jego rodzinę jaki jest zdolny i
To była książka o jakichś obliczeniach wydajnościowych i mechanicznych, ale opisał to wydarzenie w przedmowie, w której praktycznie opowiedział całą swoją karierę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@budus2: No cóż.. Przypadkiem słyszałem kiedyś przy rozmowie nauczycieli "No znów muszę tam jechać, nie chce mi się, no ale muszę". Tutaj widać że nauczyciel sam tego chce, a nie z przymusu