Wpis z mikrobloga

Bycie szamanem w tamtych czasach to fantastyczna profesja. Idziesz sie zrelaksować pod wpływem rozmaitych środków psychoaktywnych, a później trzeba opowiedzieć gawiedzi trip report. Jesteś zaufanym mężem stanu, masz osiem żon i cztery kochanki, z twoim zdaniem liczy sie rada starszyzny wioski oraz wysoko postawiona w hierarchii społecznej elita najbardziej prominentnych jednostek. A wystarczy, że pewnego dnia krzywo wjedzie ci #!$%@? i na skutek bad tripa miejscowy oddział zbrojny (powodowany 'brakiem przychylnosci bogow") wstrzyma się z atakiem na sąsiednią wioskę, który miał na celu złupienie wszystkich kóz i tuzina krów.


komentarz autorstwa @pafcyk urzekł mnie

#narkotykizawszespoko #pasta
  • 4