Aktywne Wpisy
katienca +92
Od niedawna jestem inspektorem ds. Zwierząt w jednym ze stowarzyszeń. Tylko w przeciągu tygodnia mieliśmy 22 zgłoszenia. Wszystkie psy na lancuchu, wszystkie zaniedbane, chude, chore, w rozlatujacych się budach, bez wody, jedzenia i po prostu zwykłej opieki. Właściciele totalnie niereformowalni, słyszymy „TO INO JEST PIES”. Zawsze ta sama spiewka, ze nie mam pieniędzy, ze pies przecież stary, ze przeciez niczego mu nie brakuje, że w takim razie wezcie se go i się
Barabasz111 +740
Problem wynika albo z tego ze tablice auta są z Krakowa czyli nie z tego miasta albo że nie wiem co xD bo stoję tam gdzie wszyscy.
Nie mam zamiaru przestać parkować w tym miejscu chyba że wydziela mi osobne miejsce parkingowe, policji w sumie się nie boję bo nie łamie żadnych przepisów prawa.
Gdyby grzecznie ktoś mi powiedział czy napisał normalnie kartkę to rozważyl bym to, a tak to po prostu wojna - *nikt nie będzie mnie straszyc robieniem zdjęć i policją tym bardziej że nic nie robię.
Nawet nie podpisał się kto tylko jako zarzad wspólnoty mieszkaniowej xD
Oficjalne pismo od wspólnoty w załączniku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czekam na rozwój sytuacji.
#motoryzacja #mieszkanie #wspolnotymieszkaniowetorak xD #podludzie
Komentarz usunięty przez autora
@Lapidarny: jak nie ma zakazu czy strefa zamieszkania to może walić się na ryj xD
@Lapidarny: ale wszystkie blokują wjazd?
A policjant powiedział że mogę się poskarzyc do zarządcy drogi xD
Ja to ten srebrny
A jak mówiłem mu że nie ma znaku to powiedział, że trzeba sie rozglądać że z innej strony był znak i trzeba sie poskarżyć właścicielowi drogi (w tym
Ogólnie historia jest taka, że jest tu mnóstwo traw i miał być kiedyś zrobiony parking tak jak zrobiły inne wspólnoty - bo na trawniku tylko gówna psie i tyle. No i wspólnota się oburzyła, przeciwstawiła i parkingu nie zrobili. Ludzie nie mają gdzie parkować, jak przyjeżdżam z pracy to nie ma miejsc żadnych. No i tak