Wpis z mikrobloga

Teraz jest najlepszy czas na decyzję, czy kupuje się Fifę 20. Ja wiem jedno: bardzo chciałbym nie kupić. Pewnie wielu z Was ma tak samo i ostatecznie większość kupi. No ale zastanówmy się, jaka może być Fifa 20 patrząc na to, jakie były Fifa 18 i Fifa 19.

1. Fifa 20 może mieć niedopracowany gameplay, bo taki miały obie poprzednie części. Fifa 18 miała jedną ogromną wadę: brak gry bramkarzy i jeden strzał, który zawsze wpadał: driven. Żadnej z rzeczy nie naprawiono w patchach. Fifa 19 miała wiele przykrych twarzy i najpierw przewrotki były nienaturalnie skuteczne, potem gracze się zorientowali, że strzał finezyjny jest gwarancją bramki, potem okazało się, że strzały z el tornado oraz dośrodkowania z el tornado i z podbitej piłki mają stuprocentową celność wprost na główkę naszych piłkarzy. Dodatkowo zawsze jest trick, który ma zbyt szybką animację - w Fifie 18 było to Heel to Heel, a w 19 jest to La Croqueta. W Fifie 19 dodatkowo agresywny pressing w taktyce był i moim zdaniem nadal pomimo patcha wciąż jest zbyt skuteczny. Finezyjne trzeba było znerfić, ale ja się już nauczyłem tak grać i na dobrą sprawę wciąż osiągam przez to gorsze wyniki. Podsumowując, gameplay nie jest dogłębnie przemyślany i zbilansowywany przed premierą.

2. Fifa 20 może mieć niestabilny gameplay przez to że wpływ na jego prędkość ma aktualne obciążenie serwerów, bo tak było w obu poprzednich częściach. Włączysz rano we wtorek i w sobotę - gra będzie różnie chodziła. Włączysz wieczorem w poniedziałek i w niedzielę - gra będzie różnie chodziła. Jest to moim zdaniem niedopuszczalne w grze, która powinna polegać na skillu i wyćwiczeniu, wyczuciu gameplayu.

3. Fifa 20 może wymagać jeszcze więcej zaangażowania od graczy. Już teraz mamy zawsze jeden event: swapy. Oprócz tego od premiery Fify 19 mieliśmy multum eventów, jeden za drugim co chwila: OTW nr1, halloween, czarny piątek/cyber poniedziałek, Boże Narodzenie, TOTY, Future Stars, upgrade ocen, OTW nr2, Carniball, urodziny FUT, TOTS. Treść live uzupełniają liczne SBC, w tym 30 kart Falshback, znikający i powracający content związany z europejskmi pucharami oraz wyzwania tygodniowe. Warto zagrać SB chociaż do jakiegoś g3 bo 10k coinsów i parę pak, warto zagrać LW bo może jakieś picki wpadną a i wlecą punkty do DR, warto dograć do wyższej rangi w DR, bo 15k coinsów więcej albo paka za 50 czy 100k... Rozumiem, że może się to komuś podobać, ale faktem jest, że tryb jest projektowany w taki sposób, że nagradza bardzo mocno granie i grających. I w ten sposób karze wszystkich, którzy nie grają w tę grę. Mamy dwa modele: Fifę 18 gdzie nie ma 50k coinsow za DR i jest 10k za wygranie ligi w sezonach online, ale najtańsze ikony w SBC już od premiery gry kosztują w SBC 400k, mamy Fifę 19 gdzie jest 50k coinsów za DR ale ikony w SBC na wczesnym etapie gry zaczynają się od 1 mln coinsów. Który model wolicie? Ja zdecydowanie pierwszy, bo nagrody niższe=ceny sbc i grywalnych kart na rynku niższe, jedyna różnica to stopień nagradzania aktywnych/karania tych, którzy nie chcą żyć tylko Fifą.

4. Fifa 20 może w jeszcze większym stopniu polegać na jakości kart. FUT 09-15 to czas kiedy praktycznie można było grać cały rok na wysokim poziomie trafiającymi w metę srebrnymi kartami lub złotymi ocenionymi na 75-77. Fifa 16-18 to zmierzch silverów, ale trafiające w metę karty 81-84 były bardzo długo użyteczne. To karty OP, bestie, tanie ale dobre. Do czego zmierzam? W Fifie 16 Kondogbia zwykły byłby użyteczny cały rok, w Fifie 18 pół roku, a w Fifie 19 był użyteczny przez miesiąc-dwa. W Fifie 20 może być użyteczny moim zdaniem tydzień-dwa. Teraz królują drogie hybrydy z ikonami i drogimi kartami specjalnymi z SBC. Spodziewam się, że w Fifie 20 rating wszystkich kart zwykłych zostanie obniżony, o np. 10 procent. Byłoby to zrozumiałe przy obecnej polityce wydawniczej.

5. Fifa 20 może jeszcze mocniej walczyć z handlarzami. W nowych klubach w Fifie 19 pojawia się niezrozumiałe dla mnie ostrzeżenie, żeby rynku używać tylko na własny, skromny użytek. Były bany dla ludzi handlujących na drogich silverach, były bany dla ludzi, którzy sprzedali dużo niemieckich ifow po wyjściu POTM-a Sancho. Gra daje nam do zrozumienia, że nie chce, żebyśmy bawili się w handel. Uważam, że powinienem mieć prawo kupić 500 ifów danego zawodnika albo jego kart OTW. Uważam, że powinienem mieć prawo kupić 5000 kart non rare stojących na quicksellu i czekać aż ich wartość skoczy. Tymczasem mam wrażenie, że dla EA najwygodniej by było, gdyby rynku transferowego pomiędzy graczami w ogóle nie było. Czy taka jest przyszłość? Myślę, że możliwe, ale jeszcze nie w Fifie 20.

#fut #fifa19 #fifa
  • 17
@Veyn: grałem w ut w 14 i 15. Pomijając gameplay to podoba mi się możliwość zbudowania dobrego składu przy średnim zaangażowaniu. Gram od stycznia, około 5- 8 godzin w tygodniu i mój klub jest warty ~2kk kiedy w 14 czy 15 to było zdecydowanie mniej przy większym zaangażowaniu
@Denyy90: ja zarobilem niewiele mniej niz Ty ale szczerze mowiac pochlania to tyle czasu i zaangazowania (bo nie mow mi ze nie!) ze nie ma to naprawde sensu, juz bardziej sie oplaca do normalnej pracy przylozyc i wziac nadgodziny, nauczyc sie czegos nowego co da lepsza pensje, serio
@Veyn: ale ja to robię w wolnych chwilach i głównie w pracy, także jest stabilnie :) nauczyłem się cen kilku zawodników i teraz korzystam z tego póki można, a taki zarodek mnie satysfakcjonuje. Od września wjeżdżam w to grubo.