Wpis z mikrobloga

@Atreyu: A ja mam contrę:
To tak jak z nogami. Ile nóg ma człowiek? Dwie, prawda? Ale co zrobić z ludźmi, którzy nie mają żadnej lub jedną? Zamiast wytłumaczyć to w „normalny” sposób (wypadek, urodzenie, choroba itd) można stworzyć filozofię, że nie ma normy w kwestii posiadania liczby nóg i u człowieka może być ona płynna od 0 do... hmmm, iluś tam. I zorganizować system operacji dla tych, co chcieliby może