Wpis z mikrobloga

@KurtHectic przypominam, że ostatnią poważną powódź mielismy w 2010 roku a wcześniej w 97' obecne prognozy są znacznie bardziej optymistyczne niż w 2010 gdzie ulewnie padało od połowy kwietnia non stop. Obecnie sytuacja nie jest tragiczna chociaż stany wód są podniesione. Dużo zależy co się stanie w przeciągu najbliższych 48 godzin, raczej Wisła powinna przyjąć to co prognozują, gorzej gdyby okazało się, że deszcze zostaną z nami dłużej.