Wpis z mikrobloga

@prostynick: Ostatnio rozmawiałem z facetem z HBO jak to się robi i właściciele fimów z USA dzwonią do polskich dystrybutorów i pytają jak chcą nazwać ich film. I albo mają niezły ubaw z tego co polaczki wymyślą, albo to przez bariery językowe wychodzą takie kwiatki ;-)

Ale zazwyczaj chodzi o to, że tytuł ma zawierać słowa kluczowe lub ewidentnie z czymś się kojarzyć.
@ufos: Niekoniecznie dosłownie. Dirty dancing - Szalony, niebezpieczny, niegrzeczny, podziemny, nowoczesny, czy jakiś tam taniec. A nie seks i to jeszcze wirujący. Wirujący taniec prędzej.
@ufos: Niestety, nie wszystko da się przełożyć. Trudnoumieralny, czy podobne zwroty brzmią zwyczajnie głupio.

I tak mamy szczęście, że nie przetłumaczono tego jako Twardy Gwintownik lub stwardniała kostka