Wpis z mikrobloga

Haloo, z racji, że mam sporo próbek #yerbamate to postanowiłem założyć tag #yerbatesty . Nietrudno się domyślić co na nim będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Często padają pytania co wybrać, co jest smaczne, co na początek i takie tam... Teraz będzie można łatwo kogoś odesłać. Nie będę oceniał w żadnej skali, bo ocena zależna jest od nastroju, warunków, możliwości smakowych i takie tam pierdy. Będę mówił o tym co po prostu widzę i czuję. W opisie znajdzie się również skład oraz opis jakiegoś ciekawszego dodatku. Zdjęcie samego suszu w komentarzu. Zaczynamy ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:

A zaczynamy od Mate Green- Sarsaparilla.
Skład:
Yerba mate (Brazylia) 91%
Sarsaparilla korzeń cięty 2%
Skórka pomarańczy
Trawa cytrynowa
Aromat aloesowy

Opis:
Smakowo możesz spodziewać się głównie nut cytrusowych, ale warto zwrócić uwagę na dodatek korzenia sarsaparilli. Jego działanie jest uspokajające i ułatwiające zasypianie (xD), oczyszczające, wspomagające stawy i skórę oraz dodatkowo jest afrodyzjakiem. Także jak znajomemu znajomego konar nie płonie, to możesz mu polecić ( ͡° ͜ʖ ͡°) Podobno może wspomagać świadome sny (pewnie przy większej ilości niż parę gramów).

Zapach:
Po otworzeniu paczki zdecydowanie poczujesz cytrusy, a później lekki aromat aloesowy. Niestety nie znam zapachu sarsaparilli, także ciężko coś mi o nim powiedzieć. Na pewno przebija się jeszcze jeden słodki aromat, także pewnie to to.

Wygląd:
Yerba jest grubo zmielona z małymi patyczkami. Już na pierwszy rzut oka zobaczysz trawę cytrynową. Jest duża i sporo jej. Zaraz potem dostrzeżesz korzeń sarsaparilli. Ilość nie powala, ale są to duże kawałki, także powinny zrobić robotę. No i teraz wiem, że w smaku jest słodki ʕʔ Skórki pomarańczy prawie nie ma. Możesz znaleźć pojedynczy i bardzo drobny kawałek, ale raczej nie będzie wyczuwalna.

Pierwsze zalanie i smak:
Po zalaniu dominuje zapach yerby, a następnie cytrusów. Aloes gdzieś mi uciekł. Pierwszy siorb i.... cytrusy. Tak jak podejrzewałem, ciężko wyczuć pomarańczę. Przy dalszym siorbaniu zauważysz, że goryczka yerby odchodzi na dalszy plan i robi miejsce trawie cytrynowej. Dodatkowo pojawia się ten słodkawy aromat, który czujesz po otwarciu paczki- prawdopodobnie sarsaparilla. Dopiero przy dłuższym zastanowieniu się dociera aloes.

Podsumowanie:
Yerba jest na prawdę smaczna i można ją polecić nowym osobom. Goryczka nie jest agresywna, także nie zniechęci a znajomy smak cytrusów może wręcz zachęcić. Powinna sprawdzić się jako terere, chociaż może zabraknąć smaku sarsaparilli. Taka fajna, lekka, do luźnego siorbania ()

#yerbamatewykopclub #1000zalanyerby #yerba
a5d4f1 - Haloo, z racji, że mam sporo próbek #yerbamate to postanowiłem założyć tag #...

źródło: comment_ZMxv4IkCF5V157NAG5byPtktv6rxBmPk.jpg

Pobierz
  • 10
@norb989ert: Mi też ;) Ciężko mi powiedzieć, bo te zamawiałem z pół roku temu. Chyba stabiloboss na Allegro, zestaw z matero + kilka zastawów próbek. Ogólnie polecam taki sposób zakupów, bo nieraz wychodzi taniej na kg i można trafić całkiem ciekawe smaki.

@xedarr: Dobry pomysł, dzięki ;)